Podstawowa korzyść to rozproszenie ryzyka, czyli lepsza dywersyfikacja portfela. Obowiązująca w Unii zasada swobody kapitału spowodowała liberalizację polskiego prawa dewizowego. Ważna jest też rosnąca harmonizacja prawnych warunków świadczenia usług inwestycyjnych w krajach UE, np. w zakresie ochrony klientów (dyrektywa MiFID), oraz harmonizacja wymogów informacyjnych wobec spółek notowanych na europejskich giełdach (dyrektywa transparency). Inwestorzy z Polski mają do wyboru nie tylko inne rynki, na których odbywa się obrót zagranicznymi akcjami lub obligacjami, ale też nowe sposoby lokowania oszczędności (m.in. foreks, fundusze typu hedge, egzotyczne instrumenty pochodne i produkty strukturyzowane). Na najbardziej rozwiniętych rynkach są dostępne wyrafinowane instrumenty finansowe, które pozwalają na realizowanie indywidualnych celów inwestycyjnych (np. zabezpieczenie, spekulacja na zmianę ceny takich instrumentów bazowych jak pogoda).

Im lepsza dywersyfikacja portfela, tym bardziej stabilne stopy zwrotu. Na poparcie tej tezy można podać przykład akademicki: na początku dekady amerykański portfel akcji obarczony ryzykiem w wysokości 16,2 proc. (współczynnik zmienności) dawał roczny zwrot w wysokości 13,3 proc., a globalny portfel akcji o takim samym poziomie ryzyka przynosił 19-procentową roczną stopę zwrotu.

Barierami w inwestowaniu za granicą pozostają różnice prawne, językowe i przyjęte na danym rynku zwyczajach. Chodzi np. o nieznajomość odpowiedzialności kontraktowej zagranicznego brokera lub zasad dochodzenia od niego roszczeń. Niektóre z tych przeszkód Unia próbuje usuwać przez harmonizację prawa. Przykładami są regulacje dotyczące prospektów emisyjnych sporządzanych w związku z publiczną ofertą papierów wartościowych, raportów okresowych spółek publicznych czy standardów rachunkowości. Inne bariery, które napotyka inwestor, to: odmienne systemy rozrachunków i rozliczeń instrumentów finansowych (np. w zakresie zasad przenoszenia własności), mała płynność na danym rynku (kłopoty z szybkim „wyjściem” z inwestycji), wysokie koszty transakcyjne, podatki od zysków kapitałowych (przed inwestycją warto sprawdzić, czy Polska ma z danym krajem umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania) oraz ryzyko kursowe (zniknie jeśli nasz kraj przystąpi do strefy euro).