Poprawa nastrojów na świecie w poniedziałek pomogła warszawskiej giełdzie rozpocząć tydzień od wzrostu. Zyskiwały głównie duże spółki, dzięki czemu WIG20 umocnił się powyżej poziomu 3 tys. pkt, zyskując na koniec dnia 1,15 proc.
Nieco gorzej było z pozostałymi indeksami. WIG wzrósł o 0,75 proc., a wskaźniki mWIG40 i sWIG80 tylko po kilka i kilkanaście setnych procent. Obroty wróciły do poziomów z przełomu kwietnia i maja, a więc tygodnia świątecznego, i wyniosły zaledwie 918 mln zł.
Najchętniej handlowano papierami dwóch banków: PKO BP i Pekao. W przypadku Pekao w poniedziałek walory po raz ostatni notowane były z prawem do dywidendy wynoszącej 9,60 zł na akcję, a więc dziś kurs odniesienia będzie skorygowany w dół. Warto pamiętać, że negatywnie wpłynie to na poziom otwarcia indeksu WIG20. Pekao ma 15-proc. udział w portfelu tego indeksu.
Prawdziwą gwiazdą wczorajszej sesji był jednak Petrolinvest (o spółce piszemy poniżej). Na uwagę zasługuje także Dom Development, którego kurs spadł o 3,45 proc. Ogłoszony wczoraj przed sesją kwartalny raport finansowy był co prawda bardzo dobry, ale jednocześnie spółka obniżyła plan liczby sprzedanych mieszkań w 2008 roku i nie wykluczyła mniejszej dynamiki wzrostu zysku netto. Pocieszeniem jest fakt, że właściciela zmieniło tylko 490 akcji warszawskiego dewelopera.
Na kurs Telekomunikacji Polskiej negatywnego wpływu nie miało natomiast wykreślenie z listy preferowanych firm z branży mediów i telekomunikacji w regionie przez amerykański bank inwestycyjny Merrill Lynch. Na koniec dnia akcje TP podrożały o 1,77 proc.