Giełda startuje wcześniej

Od dziś akcjami można handlować od 9 rano. Władze GPW w 2009 r. planują wydłużenie sesji o kolejną godzinę

Publikacja: 01.09.2008 02:24

Giełda startuje wcześniej

Foto: Rzeczpospolita

Polska giełda zmienia godziny notowań. Od dziś transakcje na rynku akcji będzie można zawierać od godziny 9, a na rynku instrumentów pochodnych od 8.30. Oznacza to wydłużenie czasu sesji o pół godziny. Ma to zwiększyć konkurencyjność polskiej giełdy w walce o europejskich inwestorów. Do tej pory notowania na większości europejskich parkietów rozpoczynały się wcześniej niż na GPW (m.in. na Euronext, London Stock Exchange, OMX, Wiener Boerse czy na giełdzie węgierskiej).

– Nie może być tak, że kiedy inwestorzy z tych rynków każdego dnia rozpoczynają swoją aktywność, nie widzą Warszawy – mówi „Rz” Ludwik Sobolewski, prezes GPW.

Wydłużenie sesji jest pewnym problemem dla członków rynku, m.in. domów maklerskich, które muszą zreorganizować swoją pracę. Punkty obsługi klientów będą wcześniej otwierane, wcześniej swoją pracę będą rozpoczynali maklerzy.

– Wydłużenie w dół nie pociągnie dodatkowych kosztów, zrobimy to w dotychczasowej obsadzie i w obecnym systemie – mówi Grzegorz Leszczyński, prezes DM IDM SA.

Poważne zastrzeżenia maklerów budzi jednak pomysł warszawskiej giełdy dalszego wydłużania notowań. W kolejnym etapie, przewidzianym na rok 2009, planowane jest wydłużenie sesji po południu, tak by kończyła się o 17: 30, czyli godzinę później niż obecnie. Ma to zwiększyć obroty na GPW.– Jednym z powodów popołudniowego wydłużenia sesji jest konieczność stworzenia dłuższej „zakładki” z rynkiem amerykańskim (rozpoczyna notowania o 15.30 polskiego czasu – red.) – argumentuje Ludwik Sobolewski.

Innego zdania są przedstawiciele domów maklerskich, którzy w planowanej zmianie widzą jedynie wyższe koszty.

– O obrotach decyduje koniunktura na giełdzie, zainteresowanie inwestorów, a nie godziny handlu – mówi Mariusz Sadłocha, prezes DM BZ WBK.

– Nasi klienci, którzy są finalnymi odbiorcami usług, nie oczekują takiego wydłużenia – dodaje Waldemar Markiewicz, prezes DB Securities. Jeśli zmiany wejdą w życie, będzie musiała się zwiększyć liczba maklerów, których obecnie jest niespełna 2 tys.

– Po kolejnym wydłużeniu sesji będą musiały być wprowadzone pewnego typu rotacje i system zmianowy – uważa Grzegorz Stępień, makler DI BRE. Jednak obecnie, gdy sytuacja na rynku kapitałowym jest zła, o dodatkowych etatach mówi się ciszej.

Wydłużenie sesji na warszawskiej giełdzie zrówna czas jej notowań z największymi europejskimi parkietami. Akcje na takich rynkach jak Euronext, London Stock Exchange czy Swiss Exchange notowane są w godzinach 9 – 17.30. Takie same godziny sesji wprowadzić chce Giełda Papierów Wartościowych. Inaczej sytuacja wygląda w Stanach Zjednoczonych, gdzie giełdy pracują dziennie tylko 6,5 godziny. Notowania odbywają się między 15.30 a 22 polskiego czasu.

Polska giełda zmienia godziny notowań. Od dziś transakcje na rynku akcji będzie można zawierać od godziny 9, a na rynku instrumentów pochodnych od 8.30. Oznacza to wydłużenie czasu sesji o pół godziny. Ma to zwiększyć konkurencyjność polskiej giełdy w walce o europejskich inwestorów. Do tej pory notowania na większości europejskich parkietów rozpoczynały się wcześniej niż na GPW (m.in. na Euronext, London Stock Exchange, OMX, Wiener Boerse czy na giełdzie węgierskiej).

Pozostało 82% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy