To już drugi raz w ciągu dwóch tygodni centralny bak Rosji nie zainterweniował wobec osłabienia kursu rubla. Ekonomiści oceniają, że władze odpowiedzialne za politykę monetarną celowo przestały interweniować, kiedy kurs rubla się osłabia, ponieważ już ich na to nie stać.
Kurs rubla spadł dziś o 0,8 proc. wobec dolara oraz 1,2 proc. do euro, w czasie kiedy cena ropy, najważniejszego produktu eksportowego Rosji spadła poniżej 46 dol. za baryłkę, czyli 68 proc. poniżej rekordowej ceny z lipca.
Od początku sierpnia rubel osłabił się względem dolara o 15 proc.
Poziom rosyjskich rezerw, trzecich pod względem wielkości po Chinach i Japonii, spadł o 144,6 mld dol., ponieważ bank centralny walczy z najgorszym od 1998 r. kryzysem w rosyjskiej gospodarce.
- Prognozy dotyczące cen ropy wciąż się zmieniają, a bank centralny nie jest ich pewien. W takich warunkach Bank Rosji woli utrzymywać słabszy kurs rubla - mówi Ewgienij Nadorshin, starszy ekonomista Trust Investment Bank w Moskwie.