Cały miniony tydzień upłynął w oczekiwaniu na piątkową sesję, która ostatecznie przebiegła wyjątkowo spokojnie. Wydaje się, że szczególna ostrożność inwestorów i zmiana zasad obrotu akcjami na GPW (m.in. zawężone zostały widełki dopuszczalnych zmian kursów akcji i kontraktów terminowych) skutecznie odstraszyły zagranicznych inwestorów od polskiego rynku.Przez większą część piątkowej sesji giełdowe indeksy poruszały się w wąskim przedziale. Wszyscy czekali na ostatnią godzinę handlu i rozliczenie grudniowych serii kontraktów i opcji. Ostatnie 60 minut na parkiecie rozpoczęło się od tąpnięcia WIG20 o około 1 pkt proc. w dół, ale to wszystko, na co stać było tego dnia giełdowe niedźwiedzie.
Mimo że ostatnie kilkadziesiąt minut handlu stało pod znakiem zwiększonych obrotów i dużych wahań indeksu, to jednak pojawiającym się koszykowym zleceniom sprzedaży akcji odpowiadał popyt ze strony innych. W całym dniu obroty wyniosły prawie 1,5 mld zł.
Ostatecznie indeksy zakończyły notowania na niewielkich minusach WIG20 zanotował 0,7 proc. straty, zamykając się poniżej poziomu 1800 pkt. Jeszcze mniej straciły mWIG40 i sWIG80, które spadły odpowiednio o 0,6 proc. i 0,3 proc. Jednak w skali całego tygodnia lepiej zachowywał się wskaźnik największych spółek, który zyskał 0,9 proc., a mWIG40 i sWIG80 straciły po blisko 3 proc.
Na piątkowej sesji inwestorzy najmocniej handlowali akcjami dwóch największych banków. Wartość obrotów w przypadku akcji PKO BP przekroczyła 227 mln zł, a Pekao 195 mln zł. Kurs pierwszego na koniec dnia zniżkował o 1,1 proc., a drugiego spadł o 0,1 proc. Mocno (o 3,6 proc.) przeceniono papiery dewelopera GTC. Pozytywnym wyjątkiem były spółki paliwowe – PKN Orlen i Lotos (obie zyskały po ponad 1,6 proc.).
Według analityków kolejne dni na warszawskiej giełdzie będą bardzo spokojne ze względu na zbliżające się święta Bożego Narodzenia.