Gazprom wstrzymał dostawy gazu na Ukrainę

Negocjacje Rosji z Ukrainą w sprawie kontraktu na dostawy gazu w 2009 r. zostały zerwane. Ukraińska spółka paliwowa Naftogaz dostarcza Ukrainie gaz z rezerw. Wieczorem Kijów ograniczył tranzyt surowca na Zachód Europy

Aktualizacja: 02.01.2009 08:31 Publikacja: 02.01.2009 02:57

Przesył gazu obniżono o 90 mln metrów sześc. na dobę, co stanowi 100 proc. ukraińskiego zapotrzebowa

Przesył gazu obniżono o 90 mln metrów sześc. na dobę, co stanowi 100 proc. ukraińskiego zapotrzebowania na surowiec

Foto: Reuters

– Jednym z głównych powodów odcięcia dostaw na Ukrainę był brak pełnomocnictwa ze strony spółki Naftogaz do podpisania nowego kontraktu. Kijów nie wywiązał się także z wypłacenia wszystkich należności – mówi „Rz” Igor Wołobujew, szef Departamentu Informacji Gazpromu.

Rosyjski monopolista tłumaczy, że nie miał formalnych podstaw, by dostarczać gaz na Ukrainę. Obowiązujący dotychczas kontrakt wygasł 1 stycznia o godz. 8 rosyjskiego czasu.

Przesył obniżono o 90 mln metrów sześc. na dobę, co stanowi 100 proc. ukraińskiego zapotrzebowania na surowiec. Ucierpiały też dostawy do państw Unii Europejskiej. Zredukowano je z 300 mln metrów sześc. na dobę do 279 mln.

Ukraińcy odrzucają oskarżenia. – W rosyjskim koncernie fantazjują. Mieliśmy wszystkie niezbędne pełnomocnictwa do podpisania kontraktu. W terminie spłaciliśmy także zadłużenie w wysokości 1,5 mld dolarów. Gazprom jednak żąda spłaty karnych odsetek na kwotę 500 mln dol., o których powinien zdecydować sąd arbitrażowy – powiedział „Rz” Walentyn Ziemliański, rzecznik Naftogazu.

Tuż po odcięciu dostaw prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i premier Julia Tymoszenko oświadczyli, że ich kraj w pełni uregulował długi wobec Rosji. Uznali, że proponowana przez Gazprom cena surowca w 2009 roku (250 dolarów za 1000 metrów sześc.) jest nie do zaakceptowania. Dotychczas Ukraina płaciła za gaz 179,5 dol. za 1000 metrów sześc.

– Proponujemy Rosjanom 235 dolarów za 1000 metrów sześc., a cenę tranzytu surowca przez terytorium Ukrainy na poziomie 1,8 dol. za 1000 metrów sześc. na 100 kilometrów. 250 dolarów, to prawie tyle samo, ile płacą Niemcy – powiedział szef Naftogazu Ołeh Dubyna. Rosja się jednak nie zgodziła na tę propozycję, grożąc, że jeśli Kijów nie zgodzi się na proponowaną cenę, od stycznia będzie płacił za gaz według „cen rynkowych”, czyli 418 dol. za 1000 m sześc.

Spółka Naftogaz sięgnęła po rezerwy zgromadzone w podziemnych zbiornikach (ich wielkość szacuje się na 17 mld metrów sześc.).

Polska dotąd nie odczuła skutków rosyjsko-ukraińskiego konfliktu. Spółka GazSystem, która odpowiada za sprawne działanie głównych gazociągów w kraju, zapewniła wczoraj, że te na granicy z Ukrainą pracują bez zakłóceń. – Czekamy na rozwiązanie sporu między Rosją i Ukrainą, ale mimo iż on trwa, import gazu do Polski odbywa się bez żadnych problemów. Tak samo realizujemy dostawy dla naszych klientów – powiedział „Rz” wiceprezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa Radosław Dudziński. Zapewnił, że polskie magazyny gazu są wypełnione w 85 proc., co daje gwarancje nieprzerwanych dostaw przez dłuższy okres. PGNiG odbiera także rosyjski surowiec z dwóch innych rurociągów biegnących przez Białoruś (w tym jamalskiego).

Rosja ograniczyła dostawy gazu na Ukrainę w 2006 roku. Gazprom i Naftogaz deklarują, że mimo nieporozumienia, są gotowe wrócić do zerwanych negocjacji.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

[mail=t.serwetnyk@rp.pl]t.serwetnyk@rp.pl[/mail][/i]

– Jednym z głównych powodów odcięcia dostaw na Ukrainę był brak pełnomocnictwa ze strony spółki Naftogaz do podpisania nowego kontraktu. Kijów nie wywiązał się także z wypłacenia wszystkich należności – mówi „Rz” Igor Wołobujew, szef Departamentu Informacji Gazpromu.

Rosyjski monopolista tłumaczy, że nie miał formalnych podstaw, by dostarczać gaz na Ukrainę. Obowiązujący dotychczas kontrakt wygasł 1 stycznia o godz. 8 rosyjskiego czasu.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy