Kryzys doskwiera wszystkim niezależnie od stanu konta

By powierzyć pieniądze wyspecjalizowanym firmom zarządzającym oszczędnościami, najlepiej mieć co najmniej milion złotych. Ale można wtedy liczyć na lepsze efekty w porównaniu z funduszami inwestycyjnymi. Niestety, bessa spowodowała, że obecne wyniki nie są dobre. Ale w okresie pięcioletnim prawie wszyscy są na plusie, a zyski niektórych są naprawdę przyzwoite

Publikacja: 14.05.2009 01:25

Kryzys doskwiera wszystkim niezależnie od stanu konta

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Fachowcy w firmach asset management mają większe pole do popisu niż w funduszach inwestycyjnych i często mogą działać efektywniej. Szczególnie dobrze widać to w długim terminie – wyniki zarządzania portfelami są wyraźnie lepsze niż osiągnięte przez fundusze.

[wyimek]120 procent można było zarobić przez pięć lat trzymając pieniądze w portfelu akcyjnym BZ WBK AIB[/wyimek]

Bessa na giełdzie, trwająca od kilkunastu miesięcy, nie oszczędziła jednak nikogo. Stracili zarówno drobni ciułacze kupujący jednostki funduszy, jak i zamożni klienci korzystający z usług firm asset management. Według stanu na koniec marca 2009 r. wartość środków zgromadzonych w tego typu instytucjach spadła prawie o połowę. Biorąc pod uwagę wymaganą ilość środków uprawniających do korzystania z takich strategii można szacować, że w ciągu roku (licząc od końca marca 2008 r. do końca marca 2009 r.) przeciętny klient stracił ponad 213 tys. zł. Stan środków statystycznego klienta funduszy zmniejszył się nieco mniej, bo o 36 proc., czyli około 12 tys. zł.

[srodtytul]Umiejętne ograniczanie strat[/srodtytul]

Na podstawie danych nadesłanych przez firmy asset management przeanalizowaliśmy wyniki inwestycyjne za okres trzech miesięcy, roku, dwóch i pięciu lat. Z zestawienia wynika, że we wszystkich okresach jedynie portfele bezpieczne i alternatywne osiągnęły zyski. Wyróżnił się portfel papierów dłużnych zarządzany przez Credit Suisse (jedna z największych firm na tym rynku) oraz alternatywne portfele DM Penetrator (ta firma należy z kolei do najmniejszych).

[link=http://grafik.rp.pl/grafika2/310638][b]Wyniki zarządzania portfelem klientów na życzenie[/b][/link]

Najbardziej tracili oczywiście klienci, którzy postawili na akcje, choć zarządzającym generalnie udało się wypracować wyniki przewyższające tzw. benchmark (punkt odniesienia służący do porównań). W ostatnim roku najskuteczniej straty potrafili zminimalizować zarządzający portfelem akcyjnym w DM IDM oraz fundamentalnym w Beskidzkim Domu Maklerskim (maksymalny udział akcji nie może tam przekraczać

80 proc.). W obu przypadkach strata w wysokości 33 proc. jest o 10 pkt proc. niższa niż średni wynik w tym segmencie rynku. W tym czasie WIG stracił na wartości 50 proc. Warto też dodać, że portfel IDM jako jedyny przyniósł zysk w trzyletnim okresie.

[srodtytul]Konsekwentna realizacja strategii[/srodtytul]

W ciągu pięciu lat portfele akcyjne są na plusie. Średnia stopa zwrotu wyniosła 38 proc. Dla porównania przeciętna strata z otwartych funduszy akcyjnych to 3 proc. Zdecydowanym liderem w zestawieniu obejmującym pięć lat okazał BZ WBK AIB Asset Management. Jego strategia fundamentalna przyniosła prawie 120 proc. zwrot z inwestycji.

Piotr Przedwojski zarządzający portfelami akcyjnymi w BZ WBK twierdzi, że wynik ten jest efektem strategii polegającej na kupowaniu akcji dobrych spółek przy jednoczesnym unikaniu timingu (polega na wykorzystywaniu krótkoterminowych wahań na rynku akcji; problemem jest oczywiście prawidłowe przewidywanie zmian).

– Podstawą naszej filozofii jest rzetelna analiza fundamentalna oraz średnio- i długoterminowe spojrzenie na biznes. W szerszym kontekście nasz sukces to suma wielu lat doświadczeń i ciężkiej pracy tego samego zespołu, który konsekwentnie, bez względu na rynkowe mody i nastroje na rynku, realizuje przyjętą strategię – mówi Piotr Przedwojski.

[srodtytul]Im dłuższy okres, tym lepiej[/srodtytul]

Warto zwrócić uwagę na rosnącą różnicę między wysokością stóp zwrotu z portfeli asset management a wynikami funduszy (na korzyść tych pierwszych), w miarę jak wydłuża się okres inwestycji. Po raz kolejny potwierdza się zasada, że im dłużej oszczędzamy za pośrednictwem firmy zarządzającej aktywami na zlecenie, tym większe mamy z tego korzyści. Z naszego zestawienia wynika, że różnice na korzyść firm asset management wynoszą od 2,2 pkt proc. w okresie trzech miesięcy do prawie 41 proc. w przypadku inwestycji pięcioletnich.

Zasada ta dotyczy również pozostałych portfeli, w których akcje stanowią większą lub mniejszą część, z tym że im mniej akcji, tym dysproporcje są mniejsze. W portfelach zrównoważonych różnice wynoszą od 4,4 pkt proc. (trzy miesiące) do 39 pkt proc., w stabilnego wzrostu od 3 pkt proc. do niespełna 25 pkt proc.

Najmniejsze dysproporcje są tam, gdzie ryzyko jest najniższe. Klienci, którzy wybrali portfele obligacyjne i pieniężne, mogli zarobić o 1,3 – 5,7 pkt proc. więcej niż w tradycyjnych funduszach podobnie inwestujących.

Podstawową korzyścią z inwestowania za pośrednictwem firmy asset management jest możliwość osiągnięcia zysków, jakich nie przyniosą inne formy pomnażania pieniędzy. Wyniki – z uwagi na niższe koszty, profesjonalną kadrę zarządzającą, często indywidualne podejście do klienta – są z reguły lepsze niż np. w tradycyjnych funduszach inwestycyjnych. Nie bez znaczenia jest też wielkość zgromadzonych aktywów (gdy są stosunkowo niewielkie, można nimi zarządzać bardziej elastycznie) oraz brak limitów inwestycyjnych.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorac.adamczyk@rp.pl

[ramka][b]Podstawowe informacje[/b]

- Usługa zarządzania aktywami (asset management) przeznaczona jest dla klientów mających co najmniej 0,5 mln zł. Mniejsze firmy, na przykład BDM, obniżają limity nawet do 30 tys. zł, ale są też takie, w których trzeba mieć kilka milionów.

- Usługa polega na tym, że klient (osoba prywatna lub przedsiębiorstwo) przekazuje pieniądze firmie, która inwestuje je zgodnie z ustaloną strategią, dostosowaną do oczekiwań oraz skłonności do ryzyka. Klient dysponujący odpowiednio dużą kwotą może indywidualnie uzgadniać warunki inwestowania z doradcą. Przy mniejszych sumach do wyboru jest kilka istniejących już portfeli inwestycyjnych.

- Koszt usługi zależy od wybranej strategii. Podobnie jak w zwykłych funduszach inwestycyjnych im bardziej agresywna strategia, tym wyższa prowizja, ale za zarządzanie portfelem płaci się mniej w porównaniu z funduszem inwestycyjnym o zbliżonej strategii. Koszty będą też niższe, niż gdybyśmy sami inwestowali na rynkach finansowych.

- W każdej firmie opłaty są naliczane w inny sposób. Mogą być pobierane rocznie, kwartalnie lub miesięcznie. Często składają się z dwóch części: stałej ustalonej na początku współpracy z daną firmą oraz zmiennej uzależnionej od osiągniętych wyników.

- Zanim skorzystamy z oferty firmy asset management, powinniśmy zajrzeć na strony internetowe Komisji Nadzoru Finansowego. Znajdziemy tam informacje, czy dana firma posiada zgodę komisji na zarządzanie cudzym portfelem.[/ramka]

[ramka][b]Indywidualnie zarządza się tylko milionowymi oszczędnościami[/b]

Tomasz Miziołek, Uniwersytet Łódzki

[b]Rz: Niektóre firmy oferują usługę asset management już od kwoty 30 – 50 tys. zł. Wydaje się więc, że ekskluzywność tej usługi, tak jak złotej karty bankowej, zupełnie zanika.[/b]

Tomasz Miziołek: Rzeczywiście, taki próg wejścia oznacza dostępność tej usługi dla szerszego grona osób. Jednak należy pamiętać, że przy wpłatach rzędu kilkudziesięciu czy nawet kilkuset tysięcy złotych są to usługi standardowe. Stosunkowo niewiele różnią się one od oferty funduszy inwestycyjnych, jeśli chodzi o proces zarządzania aktywami. Faktyczna usługa asset management, czyli budowa indywidualnego portfela, wymaga kwoty miliona złotych i więcej.

[b]Czy dla osób mających milion złotych oszczędności jest to najlepsza forma lokowania środków?[/b]

Zarządzanie indywidualnym portfelem może być bardziej efektywne i przynosić większy zysk, bo taki portfel podlega mniejszym restrykcjom niż ten budowany przez fundusze inwestycyjne. Ale wiąże się to z większym ryzykiem inwestycyjnym. Dlatego włożenie wszystkich oszczędności do jednego portfela inwestycyjnego nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Jeśli ktoś ma milion złotych, powinien ulokować te pieniądze w różnych miejscach. Z tego powodu usługa ta powinna być dla prawdziwych milionerów, dysponujących naprawdę dużymi sumami.

[b]W takim razie liczba potencjalnych klientów jest mocno ograniczona.[/b]

Usługa jest faktycznie niszowa. W Polsce korzysta z niej kilka tysięcy osób. Nie wynika to z tego, że tak mało bogatych osób jest w naszym kraju. Wybór oferowanych portfeli inwestycyjnych nie jest już w tej chwili tak duży jak w przypadku funduszy inwestycyjnych. Poza tym jest to usługa obciążona podatkiem VAT, co znacznie zwiększa koszty. Z tego powodu jej konkurencyjność jest niższa.

[b]Czy asset management może w przyszłości zniknąć z naszego rynku?[/b]

Wydaje mi się, że usługa ta będzie funkcjonowała na podobnym poziomie jak obecnie. Ci, którzy są zadowoleni z efektów pomnażania swoich pieniędzy, nadal będą lokować je za pośrednictwem firm asset management. Sytuacja w branży mogłaby się poprawić, gdyby zmieniły się regulacje podatkowe.

rozmawiał Wojciech Iwaniuk [/ramka]

[link=http://www.rp.pl/temat/7.html][b]Więcej na rp.pl/pieniądze[/b][/link]

Fachowcy w firmach asset management mają większe pole do popisu niż w funduszach inwestycyjnych i często mogą działać efektywniej. Szczególnie dobrze widać to w długim terminie – wyniki zarządzania portfelami są wyraźnie lepsze niż osiągnięte przez fundusze.

[wyimek]120 procent można było zarobić przez pięć lat trzymając pieniądze w portfelu akcyjnym BZ WBK AIB[/wyimek]

Pozostało 96% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy