Mobius: Polskie akcje nie są atrakcyjne

Zdaniem prezesa Templeton Asset Management na każdym rynku można znaleźć co najmniej kilka dobrych okazji, dlatego większość rynków wschodzących wygląda obiecująco

Publikacja: 14.05.2009 17:17

Mobius: Polskie akcje nie są atrakcyjne

Foto: AFP

Zarządzający negatywnie ocenia atrakcyjność inwestowania na warszawskiej giełdzie, dużo lepiej postrzega natomiast Polską gospodarkę.

- Polska, jako jeden z nielicznych krajów w regionie, może odnotować w 2009 roku dodatni poziom wzrostu PKB. Kursy tamtejszych akcji nie są jednak tak atrakcyjne, jak na kilku innych na rynkach w tej części Europy - napisał Mark Mobius, prezes Templeton Asset Management, w raporcie miesięcznym.

Jego zdaniem bardziej atrakcyjnie wycenione akcje na rynkach Europy Wschodniej znajdują się na rynkach na Węgrzech i w Turcji, gdzie wskaźniki ceny do zysków są jednocyfrowe.[wyimek]Słuchając rad Mobiusa, trzeba pamiętać, że zarówno rok, jak i półtora roku temu również zachęcał do inwestowania na giełdach państw rozwijających się[/wyimek]

- Uważamy, że rynki wschodzące będą odgrywać coraz większą rolę na światowej arenie gospodarczej - podkreśla Mobius. W jego opinii prym będą wiodły kraje takie jak Chiny i Indie, dzięki ich relatywnie lepszej sytuacji makroekonomicznej i finansowej. Państwa te mają o wiele szybciej rozwijać się od krajów rozwiniętych w kolejnych latach.

- Znaczne rezerwy walutowe to kolejny oręż w rękach krajów wschodzących, zapewniający im odporność na wstrząsy zewnętrzne. Przykładowo, Chiny dysponują rezerwami w wysokości blisko 2 mld dol - twierdzi Mark Mobius.

Skąd bierze się optymizm nieustający optymizm Marka Mobiusa dotyczący rynków wschodzących? - Widzimy szybki wzrost podaży pieniądza, nie tylko w USA, ale na całym świecie. Rządy robią co mogą, by zapobiec deflacji, pompując dużą ilość pieniądza do gospodarki. Pieniądz ten trzeba gdzieś ulokować - tłumaczy Mobius. Jego zdaniem te nadwyżki kapitału głównie zasilą rynki wschodzące.

Słuchając rad Mobiusa, trzeba pamiętać, że zarówno rok, jak i półtora roku temu również zachęcał do inwestowania na giełdach państw rozwijających się.

Zarządzający negatywnie ocenia atrakcyjność inwestowania na warszawskiej giełdzie, dużo lepiej postrzega natomiast Polską gospodarkę.

- Polska, jako jeden z nielicznych krajów w regionie, może odnotować w 2009 roku dodatni poziom wzrostu PKB. Kursy tamtejszych akcji nie są jednak tak atrakcyjne, jak na kilku innych na rynkach w tej części Europy - napisał Mark Mobius, prezes Templeton Asset Management, w raporcie miesięcznym.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Ekonomia
Targi w Kielcach pokazały potęgę sektora rolnego
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem