Indeksy na GPW otworzyły się w okolicach środowego zamknięcia i przez większość dnia zyskiwały. W górę rynek ciągnęły akcje PKO BP, które drożały nawet o 6 proc.
Wpływ na dobre notowania PKO BP miały wyniki finansowe za I półrocze. – Dobre rezultaty działalności banku spowodowały znacznie większe zainteresowanie jego akcjami. Jeśli pozytywne nastroje na światowych rynkach się utrzymają, nie musi to być tylko jednodniowy impuls – mówił na początku sesji Tomasz Ossig, szef maklerów DM Banku Handlowego.
Jednak w ciągu dnia nastroje inwestorów się pogorszyły po opublikowaniu danych z rynku pracy w USA i informacji amerykańskiego nadzoru, że pogarsza się jakość portfeli kredytowych.
W efekcie kapitał zaczął odpływać z rynków wschodzących, w tym z Polski. WIG20 na koniec dnia stracił 1,5 proc. Niewiele światowych indeksów traciło więcej niż główny wskaźnik GPW. Na zachodnioeuropejskich giełdach dominowały spadki, które nie przekraczały 1 proc.
Na lekkim minusie zaczęły się też notowania za oceanem, ale w trakcie trwania sesji nastroje się odmieniły. Wszystkie główne indeksy zakończyły dzień na niewielkim plusie, jednak przy niedużych obrotach. Dopiero dziś może to wpłynąć na notowania w Europie.