Zainteresowanie polskimi akcjami wśród inwestorów spadło. W piątek przy niewielkich obrotach kursy największych firm warszawskiego parkietu spadły średnio o 1,7 proc. Podobnie jak na sesjach poprzednich losy notowań rozstrzygnęły się w ostatnich minutach, kiedy wzrosła aktywność arbitrażystów.
Zupełnie odmienne nastroje panowały na światowych giełdach, gdzie akcje drożały. W Europie Zachodniej indeksy rosły po około 1 proc.
Szczególnie dobrze radziły sobie giełdy z krajów wschodzących. Kapitał popłynął przede wszystkim na parkiety turecki i rosyjski. Główne indeksy tamtejszych giełd podskoczyły w piątek odpowiednio o 3,7 proc. i o 2,8 proc.
Globalne rynki dobrze przyjęły informacje na temat produkcji przemysłowej w Chinach. W sierpniu wskaźnik wzrósł o 12,3 proc., podczas gdy oczekiwano wzrostu o 11,8 proc.
Inwestorzy na GPW na te informacje pozostali głusi. Nie pomógł też lepszy odczyt indeksu nastrojów amerykańskich konsumentów, który urósł do 70,2 pkt wobec oczekiwań na poziomie 67,3 pkt.