Biznes nie obawia się zmian politycznych na Ukrainie

Kryzys gospodarczy na Ukrainie jest tak głęboki, że przedsiębiorcy z ulgą przyjmą wszelkie oznaki stabilizacji w tym kraju po niedzielnych wyborach

Publikacja: 09.02.2010 00:30

Zwolennicy Janukowycza

Zwolennicy Janukowycza

Foto: AFP

Wczoraj przed południem hrywna osłabiła się wobec dolara o 0,4 proc. Wpłynęła na to bardzo mała przewaga kandydata Partii Regionów Wiktora Janukowycza nad premier Julią Tymoszenko w II turze wyborów prezydenckich. Wynik ten wskazuje, że zwycięzcy trudno będzie stworzyć stabilny układ władzy.

Sama osoba prezydenta elekta nie jest jednak źle przyjmowana przez inwestorów. – Wielu przedsiębiorców, nie tylko polskich, uważa, że klimat inwestycyjny na Ukrainie po zwycięstwie Janukowycza bardzo się poprawi. Reprezentuje on przecież potężne lobby biznesowe ze wschodu Ukrainy – mówi Zbigniew Ostrowski, koordynator ds. misji gospodarczych i targów w Polsko-Ukraińskiej Izbie Gospodarczej.

Mimo to działający na Ukrainie polscy przedsiębiorcy nie chcą oceniać zmian politycznych w tym kraju. – Nie będziemy się wypowiadać na temat wyborów prezydenckich i tego, czy to jakoś wpłynie na sytuację firmy na tamtym rynku – ucina Jerzy Sarna, wiceprezes zarządu Can-Pack, producenta opakowań metalowych z Krakowa. To jeden z największych polskich inwestorów na Ukrainie. Podobnie mówi Mariola Sykuła z Barlinka: – Nie komentujemy spraw politycznych.

Polskie firmy często skarżą się na ukraińską administrację i służby podatkowe. – Działając na Ukrainie, trzeba się liczyć z dużą barierą biurokratyczną. Małe firmy, które nie dysponują armią prawników, często poddają się już na pierwszym etapie – mówi Ostrowski. Czy nowa ekipa u steru władzy na Ukrainie będzie w stanie to zmienić? Analitycy wskazują, że ewentualne reformy będą procesem długotrwałym. – Poprawa warunków dla polskich inwestorów zależna jest od poważnej reformy systemu prawnego. A taka będzie możliwa dopiero wtedy, gdy powstanie stabilny układ władzy – mówi „Rz” Tadeusz Olszański, ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich.

Część obserwatorów uważa, że sukces Janukowycza będzie korzystny przede wszystkim dla rosyjskich firm. Według analityków banku UniCredit najwięcej zyska Gazprom (dzięki wyeliminowaniu czynnika politycznego z negocjacji gazowych), ale również takie koncerny, jak naftowy Łukoil czy stalowy Jewraz.

Zacieśnienie współpracy gospodarczej z Rosją nie musi jednak oznaczać, że firmy z innych krajów będą na Ukrainie dyskryminowane. – W Partii Regionów rzeczywiście jest frakcja, która jest zainteresowana wzmocnieniem związków z Rosją. Ale jest też ta skupiona wokół najbogatszego Ukraińca Rinata Achmetowa, która konkuruje z rosyjskimi firmami. Ludzie ci są też mocno osadzeni gospodarczo na Zachodzie. Nie można więc powiedzieć, że zwycięstwo Janukowycza będzie oznaczało automatyczną „wypłatę dywidendy” dla Rosjan – wskazuje Olszański.

Wczoraj przed południem hrywna osłabiła się wobec dolara o 0,4 proc. Wpłynęła na to bardzo mała przewaga kandydata Partii Regionów Wiktora Janukowycza nad premier Julią Tymoszenko w II turze wyborów prezydenckich. Wynik ten wskazuje, że zwycięzcy trudno będzie stworzyć stabilny układ władzy.

Sama osoba prezydenta elekta nie jest jednak źle przyjmowana przez inwestorów. – Wielu przedsiębiorców, nie tylko polskich, uważa, że klimat inwestycyjny na Ukrainie po zwycięstwie Janukowycza bardzo się poprawi. Reprezentuje on przecież potężne lobby biznesowe ze wschodu Ukrainy – mówi Zbigniew Ostrowski, koordynator ds. misji gospodarczych i targów w Polsko-Ukraińskiej Izbie Gospodarczej.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy