UKE weźmie na dywanik opieszałych operatorów

Aero 2, Nordisk i Netia spóźniają się z inwestycjami - wynika z opublikowanego w piątek raportu na temat realizacji przez operatorów zobowiązań co do budowy radiowych sieci dostępowych. Zdaniem Urzędu Komunikacji Elektronicznej niektóre spółki ich nie wypełniają.

Aktualizacja: 20.07.2010 12:53 Publikacja: 20.07.2010 10:47

W przypadku [b]Aero 2 [/b](buduje operatora hurtowego w technologii HSPA+ Evolved) chodzi o rezerwację na 900 MHz. Spółka zobowiązała się, że do końca 2009 r. pokryje siecią co najmniej 200 gmin miejskich, miejsko-wiejskich lub powiatów grodzkich liczących do 50 tys. mieszkańców w co najmniej 80 powiatach. Tymczasem na koniec ub.r. roku było to odpowiednio 99 gmin i 71 powiatów.

[b]Anna Streżyńska[/b], prezes UKE pytana, czy i jakie konsekwencje urząd zamierza wyciągnąć wobec spóźniających się z inwestycjami operatorów np. wobec Aero2 wskazuje, że najpierw odbędą się rozmowy z zarządami firm. W ich efekcie mogą powstać plany naprawcze, tak jak to miało miejsce w przypadku [b]Polskiej Telefonii Cyfrowej (Era) [/b]i budowy sieci na częstotliwości 3,5 GHz, czy [b]Centertela (Orange)[/b] i budowy sieci w technologii CDMA.

Oprócz Aero 2 [link=http://www.uke.gov.pl/uke/redir.jsp?place=galleryStats&id=31798]w raporcie opublikowanym przez regulatora[/link] do spóźnialskich zaliczono [b]Nordisk Polska[/b], który w ubiegłym roku dwukrotnie zmieniał właściciela. Najpierw spółkę kupił znany inwestor giełdowy Roman Karkosik i wniósł go do giełdowej grupy NFI Midas, a następnie od Midasa odkupił udziały w Nordisku [b]Polkomtel[/b].

[b]UKE[/b] podaje, że zamiast pokryć siecią co najmniej 50 proc. obszaru kraju, stacje bazowe Nordiska obejmują zasięgiem około 21,5 proc. Polski. [b]Jarosław Bauc[/b], prezes Polkomtela zapowiadał w rozmowie z nami większe inwestycje w sieć Nordiska. - W drugiej połowie roku planujemy komercyjny start usługi iPlus z wykorzystaniem sieci w technologii CDMA, którą rozwijamy po tym jak kupiliśmy spółkę Nordisk. Wyjdziemy z iPlusem w te regiony geograficzne, w które nie moglibyśmy wejść z technologią 3G z powodu braku rentowności. 3G jest naszym podstawowym rozwiązaniem pod warunkiem wystarczającej gęstości zaludnienia na danym obszarze. CDMA nie wymaga gęstego budowania nadajników: działa na niższych częstotliwościach i ma większy zasięg - mówił.

Ostatnim - trzecim - operatorem, co do inwestycji którego UKE ma uwagi jest spółka zależna [b]Netii[/b] - [b]Netia Wimax[/b], świadcząca usługi szerokopasmowego dostępu do internetu w tej technologii. Wprawdzie wywiązała się one z realizacji kryterium pokrycia ludnościowego (miało ono wynieść 34,1 proc. do końca 2009 r., a obecnie jest to 46 proc . - podaje UKE), to nie wypełniła zobowiązania w zakresie pokrycia powierzchniowego. "Obecnie sieć Netii (Wimax - rpkom.pl) pokrywa 18,1 proc. obszaru kraju, a powinna osiągnąć 25,2% na koniec roku 2009" - zaznacza regulator.

- Budowa sieci nie jest łatwa. Są problemy z biurokracją i dzierżawą obiektów. W tym roku dodatkowo dała się nam we znaki sroga zima (nie tylko z resztą przy WiMAX, ale również przy uruchamianiu węzłów LLU), przez co stacje, które były planowane na koniec ubiegłego roku, ddajemy dopiero od późnej wiosny. Lada chwila będą oddane wszystkie stacje planowane jeszcze na ubiegły rok, co da nam zasięg 24 proc. - mówi [b]Karol Wieczorek[/b] z biura prasowego Netii. Zapewnia, że jego firma nie obawia się sankcji ze strony regulatora.

- W przeciwieństwie do innych operatorów Netia regularnie podłącza na nowych klientów, których mamy łącznie w sieci WiMAX około 25 tys. Ewentualne sankcje ze strony UKE są więc z naszego punktu widzenia bardzo hipotetyczne, gdyż robimy wszystko, aby dochowywać zapisów rezerwacji, a na bazie tej sieci wypełniamy też ważną funkcję społeczną: nadajniki instalujemy na ogół w miejscach, gdzie nie ma żadnej - a już na pewno nie przyzwoitej - infrastruktury kablowej, czyli w tzw. białych lub szarych plamach - mówi Karol Wieczorek. - Na 2010 rok mamy zobowiązanie do pokrycia zasięgiem 25,8 proc. powierzchni i jesteśmy pewni, że jeśli nie wyniknie nic nieprzewidzianego spełnimy te kryteria. Jesteśmy w trakcie procesu inwestycyjnego na łącznie kilkanaście stacji bazowych - dodaje.

Według niego, budowa jednej stacji to koszt około 300 tys. złotych. Zakładając, że jedna wolnostojąca stacja bazowa daje 0,4 proc. pokrycia, to zbudowanie pokrycia 4 proc. pociąga za sobą inwestycję rzędu 3 mln zł. Do tego dochodzą koszty sprzętu i instalacji u klienta (od 1 do 1,5 tys. zł na klienta).

W przypadku [b]Aero 2 [/b](buduje operatora hurtowego w technologii HSPA+ Evolved) chodzi o rezerwację na 900 MHz. Spółka zobowiązała się, że do końca 2009 r. pokryje siecią co najmniej 200 gmin miejskich, miejsko-wiejskich lub powiatów grodzkich liczących do 50 tys. mieszkańców w co najmniej 80 powiatach. Tymczasem na koniec ub.r. roku było to odpowiednio 99 gmin i 71 powiatów.

[b]Anna Streżyńska[/b], prezes UKE pytana, czy i jakie konsekwencje urząd zamierza wyciągnąć wobec spóźniających się z inwestycjami operatorów np. wobec Aero2 wskazuje, że najpierw odbędą się rozmowy z zarządami firm. W ich efekcie mogą powstać plany naprawcze, tak jak to miało miejsce w przypadku [b]Polskiej Telefonii Cyfrowej (Era) [/b]i budowy sieci na częstotliwości 3,5 GHz, czy [b]Centertela (Orange)[/b] i budowy sieci w technologii CDMA.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy