W ciągu minionych pięciu lat główny wskaźnik giełdy WIG zyskał ponad 30 proc. To niewiele, biorąc pod uwagę wysoki poziom ryzyka. Dość powiedzieć, że przeciętna lokata bankowa przyniosła ponad 20 proc. zysku, a średnia stopa zwrotu z obligacji skarbowych sięgnęła 32 proc. Ale kto postawił na akcje małych spółek, z pewnością ma powody do zadowolenia. Indeks sWIG80 grupujący najmniejsze spółki z GPW zyskał aż 157 proc.
[b][link=http://www.rp.pl/galeria/274310,1,542469.html]Zobacz ile zysku przyniosły obligacje[/link][/b]
Spośród 205 firm notowanych w październiku 2005 r. na GPW 115 przyniosło zyski. W przypadku 57 spółek, głównie tych mniejszych, zyski są trzycyfrowe. Najwięcej zyskali akcjonariusze Ganta (744 proc.) i Mostostalu Warszawa (611 proc.). Wśród liderów pod względem wzrostu najwięcej jest przedstawicieli branży budowlanej. Na 27 spółek z tego sektora ponad połowa wypracowała trzycyfrową stopę zwrotu. Z dużych spółek, które zachowywały się szczególnie dobrze, warto wymienić PBG (266 proc.), Budimex (123 proc.), Polimex Mostostal (141 proc.) czy Elektrobudowę (448 proc.). Ale czy można się temu dziwić, skoro przez pięć lat (obejmujących także okres zapaści na rynku budowlanym) przychody branży wzrosły o około 150 proc., a zyski – o prawie 80 proc.?
Na drugim biegunie znalazły się głównie spółki, które nie poradziły sobie z kryzysem. Kursy Swarzędza czy Techmeksu są dziś około 90 proc. niższe niż pięć lat temu.
[b][link=http://www.rp.pl/galeria/274310,2,542469.html]Zobacz ile zysku przyniosły depozyty bankowe[/link][/b]