Najważniejszy indeks warszawskiej giełdy, WIG20, cały czas znajduje się w okolicach tegorocznych szczytów. Wczoraj w ciągu dnia udało się nawet go pokonać, ale na zamknięciu kupujący trochę odpuścili i ostatecznie dzień zakończył się na lekkim minusie. Nastroje na giełdzie są jednak cały czas optymistyczne. Nie widać większej chęci do pozbywania się akcji. Może więc po pięciu latach bez tzw. rajdu Świętego Mikołaja (tradycyjnego wzrostu kursów w grudniu), w tym roku będzie inaczej. Ale nawet jeśli w tym miesiącu nie uda się wyprowadzić indeksów na wyższe poziomy, to prognozy na przyszły rok dają nadzieję na kontynuację zwyżek.
[srodtytul]Wskaźniki: jest tanio [/srodtytul]
W tym roku ceny akcji na Giełdzie Papierów Wartościowych wzrosły średnio o blisko 20 proc. Poprawiające się z kwartału na kwartał wyniki finansowe firm sprawiły jednak, że rynkowa wycena przedsiębiorstw jest na koniec roku dużo lepsza niż na jego początku. Na koniec przyszłego roku ma być jeszcze lepiej.
Obecnie najtańsze akcje można znaleźć w sektorach paliwowym, deweloperskim i energetyce. Droższe są banki, spółki medialne i firmy zajmujące się handlem detalicznym. Takie wnioski płyną z obserwacji podstawowych giełdowych wskaźników ceny do zysku (C/Z) i ceny do wartości księgowej (C/WK). Wskaźnik cena do zysku to jeden z podstawowych giełdowych wskaźników. Pokazuje relację bieżącej ceny do zysku przypadającego na jedną akcję. Z punktu widzenia inwestora najważniejszy jest prognozowany C/Z.
Z zebranych przez nas danych wynika, że średni wskaźnik ceny do zysku (C/Z) dla najdroższych obecnie firm z WIG20 spadnie na koniec przyszłego roku o około 1/4, podczas gdy dla tych teoretycznie najtańszych analitycy spodziewają się wzrostu przeciętnego C/Z o ponad 4 proc. W sumie dla wszystkich firm z indeksu oczekuje się poprawy zyskowności o prawie 15 proc.