Cena surowca w transakcjach trzymiesięcznych na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) wzrosła do 9,14 tys. dol. za tonę, czyli do poziomu najwyższego w historii. Jak tłumaczą maklerzy, powodem entuzjazmu inwestorów było odłożenie przez chiński bank centralny podwyżki podstawowych stóp procentowych.

– Grudzień to czas rajdu św. Mikołaja, gdy fundamentalna wycena często schodzi na dalszy plan, a krótkoterminowe prognozowanie jest dodatkowo utrudnione – komentuje Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK. – Cena miedzi jest niespotykanie wysoka. Biorąc pod uwagę poziomy zabezpieczeń koncernu, jej dalszy wzrost to dla KGHM istotne ryzyko związane z hedgingiem. Gdyby kurs miedzi utrzymał się powyżej

9 tys. dol. za tonę do końca roku, wyniki spółki za IV kwartał zostałyby obciążone znacznymi odpisami, oczywiście niegotówkowymi – dodaje.