Stopy w górę już w styczniu

Środowy ruch Rady Polityki Pieniężnej może być wstępem do całej serii decyzji podwyższających koszty kredytów

Publikacja: 18.01.2011 03:11

Stopy w górę już w styczniu

Foto: ROL

Na rozpoczynającym się dziś i kończącym jutro posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej podwyższy stopy procentowe o 0,25 pkt proc. – uważa w ankiecie „Rz” ośmiu z dziesięciu pytanych ekonomistów. Byłaby to pierwsza decyzja o zmianie głównej stopy NBP od czerwca 2009 r. – zdaniem ankietowanych wzrosłaby ona z 3,5 do 3,75 proc.

Na podstawie rozmów z ekonomistami „Rz” wytypowała, jak mogą zagłosować członkowie RPP.

– Jeśli prezes NBP Marek Belka zagłosuje za podwyżką, czego oczekuje rynek, to nie wykluczałbym w radzie jednomyślności – mówi Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP.

Od połowy 2009 r., gdy rada zakończyła roczną antykryzysową serię obniżek (główna stopa spadła w tym czasie z 6 do 3,5 proc.), stopy utrzymują się na najniższym poziomie w historii.

Ekonomiści wskazują, że w ciągu minionego roku rada stawała się coraz bardziej jastrzębia i trudno dziś znaleźć takiego jej członka, który zdecydowanie będzie bronił obecnego poziomu stóp procentowych. Zdaniem analityków „największą ewolucję” wykonał Andrzej Kaźmierczak, który kiedyś ich zdaniem akceptował inflację powyżej 5 proc., a teraz już przekroczenie poziomu 3 proc. może być dla niego argumentem za podwyżką stóp.

Zmianę w tonie wypowiedzi dało się też zauważyć w przypadku Adama Glapińskiego i Zyty Gilowskiej. Na początku kadencji oboje chcieli podnosić stopy, potem byli przeciwko podwyżkom, a teraz wypowiadają się wymijająco.

Ale kluczowe są zmiany wypowiedzi Marka Belki, prezesa NBP i przewodniczącego RPP. Jeszcze kilka miesięcy temu uważał, że wszelkie decyzje należy odłożyć do czasów, kiedy odżyją inwestycje w przedsiębiorstwach. Wprawdzie żadne twarde dane jeszcze tego nie potwierdzają, ale prezes stwierdził niedawno, że takie ożywienie nastąpiło.

– Rada wciąż nie wydaje się tworzyć ciała, które jakoś efektywnie komunikuje się między sobą i z rynkiem – ocenia jeden z ekonomistów. Dodaje jednak, że podobny zestaw danych jak obecnie był w listopadzie i wtedy rada nie podwyższyła stóp. – Z zewnątrz wygląda to tak, jakby rada wystraszyła się inflacji powyżej poziomu 3 proc. i postanowiła zareagować – tłumaczy Marcin Mrowiec, główny ekonomista Pekao. – Oczekuję, że rada jasno określi cykl podwyżek w tym roku.

O ile wszyscy ekonomiści są przekonani o tym, że RPP rozpocznie cykl podwyżek, o tyle nie ma zgody co do tego, że nastąpi to już w styczniu. Część z nich sądzi, że może dojść do przesunięcia decyzji. Z pewnością jednak nie dalej niż do marca. Powodem wahań części RPP może być ostatnie umocnienie złotego i spadek kursu euro poniżej 3,9 zł.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka PKPP Lewiatan, uważa, że tak czy inaczej w pierwszym kwartale roku RPP podwyższy stopy procentowe o 0,25 – 0,5 pkt proc. – Argumentem może być rosnąca inflacja, choć raczej nie przekroczy ona w 2011 r. 3,5 proc., czyli górnej granicy celu inflacyjnego RPP. Ale w najbliższych miesiącach może się do niego zbliżyć – będą ją podbijały coraz droższa żywność i paliwa, a także wyższy VAT – dodaje Krzysztoszek.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy