Jest to element deklaracji, która zostanie dziś przyjęta na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej. Wicepremier Waldemar Pawlak spotyka się w Bratysławie z odpowiedzialnymi za sektor energetyczny ministrami trzech pozostałych państw grupy. Z projektu deklaracji, który otrzymała „Rz”, wynika, że cztery kraje zamierzają prezentować wspólne stanowisko w unijnych pracach nad strategią energetyczną. Moment ogłoszenia tej inicjatywy nie jest przypadkowy: już 4 lutego w Brukseli na unijnym szczycie energetycznym spotykają się przywódcy 27 państw członkowskich. Polski premier pojedzie tam z poparciem przynajmniej trzech innych państw.
– Mamy kolejny dowód na to, że Grupa Wyszehradzka działa – mówi „Rz” Mikołaj Dowgielewicz, wiceminister spraw zagranicznych odpowiedzialny za UE.
Cztery kraje chcą przekonać Komisję Europejską i resztę państw UE, że to w Europie Środkowej i Wschodniej powinna być realizowana poważna część inwestycji energetycznych, które zwiększą niezależność od Rosji. „W szerzej rozumianym regionie wyszehradzkim powinna być zbudowana cała infrastruktura energetyczna niezbędna do ustanowienia fizycznego dostępu do przynajmniej dwóch źródeł gazu spoza UE, aby złagodzić uzależnienie od jednego źródła” – brzmi fragment deklaracji. W tym kontekście nie pada nazwa Rosji ani Gazpromu, ale statystyki mówią same za siebie. Wszystkie cztery kraje GW ponad połowę gazu sprowadzają z Rosji. A w ich sąsiedztwie zależność jest prawie 100-procentowa (Bułgaria czy Rumunia).
Istotnym elementem wspólnych planów infrastrukturalnych jest budowa osi energetycznej Północ – Południe biegnącej od Bałtyku do Adriatyku, czyli od Polski do Chorwacji. Oś ta jest jednym z priorytetów Budapesztu, który w tym półroczy kieruje UE. Po nim przewodnictwo przejmie Warszawa, co oznacza nieprzerwaną ofensywę energetyczną na szczytach UE.
W Bratysławie ministrowie rozpiszą swoje działania na szczegóły. Ich celem jest zbudowanie pełnego korytarza energetycznego, w którym poszczególne kraje mogą się ratować energią w razie kryzysu, „do końca nowej perspektywy finansowej”, czyli do 2020 r.