Po trzęsieniu ziemi wszystko wraca do normy

W trakcie weekendu oczy całego świata zwrócone były na Japonię. Również uczestnicy rynków bacznie przyglądali się rozwojowi wypadków zastanawiając się jaki będzie wpływ tej katastrofy na sytuację na światowych giełdach

Publikacja: 14.03.2011 09:51

Po trzęsieniu ziemi wszystko wraca do normy

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski

Poza Japonią na azjatyckich rynkach nie widać paniki. Główny indeks tokijskiego parkietu kontynuuje spadki zapoczątkowane w piątek. NIKKEI 225 już po 30 minutach notowań tracił 600 pkt. czyli 6 proc. Jednak od tego momentu indeks porusza się w trendzie horyzontalnym, a podaż nie przeprowadza kolejnej akcji przeceny.

Raport specjalny rp.pl tsunami w Japonii

Spokojne notowania obserwujemy w Szanghaju i w Hong Kongu, gdzie mimo otwarcia poniżej piątkowego zamknięcia indeksy odrobiły straty i wyszły ponad poziomy piątkowego zamknięcia. Optymizm panuje natomiast na mniejszych parkietach azjatyckich. Akcje w Tajlandii i Indonezji zyskują na wartości w tempie powyżej 1 proc.

Na polskim rynku również nie widać skrajnych emocji, WIG20 rozpoczął nowy tydzień minimalnie poniżej cen zamknięcia z piątku (-0,12 proc.). Nieco gorzej otworzył się indeks szerokiego rynku, WIG tracił 0,23 proc. Jednak już w pierwszych minutach handlu spadki zostały pogłębione (o godz. 9.20 WIG20 tracił 0,45 proc., a WIG 0,44 proc.). Wśród dwudziestu największych spółek na GPW aż szesnaście znalazło się na minusie.

Najsłabiej zachowywały się akcje PBG, o godz. 9.20 traciły na wartości ponad 2 proc.

Rynek złotówki rozpoczął notowania w mieszanych nastrojach umacniając się nieznacznie wobec dolara i w podobnej skali tracąc do euro. Po piątkowym wzroście kursu pary EUR/USD, dziś obserwujemy kontynuację słabnięcia dolara.

Mimo braku rozwiązania konfliktu w Libii ceny ropy na londyńskiej giełdzie znajdują się w krótkoterminowym trendzie spadkowym, tracąc o godz 9.00 1,16 proc. Patrząc na wykres w średnim terminie notowania znajdują się blisko dolnego ograniczenia konsolidacji rozpoczętej w ostatnim tygodniu lutego.

Poniedziałek nie będzie obfitował w dane makro ze światowych gospodarek. Podany zostanie poziom produkcji przemysłowej w eurolandzie. Poznamy dziś jednak kilka istotnych odczytów z Polski - dotyczących bilansu płatniczego oraz podaży pieniądza.

Poza Japonią na azjatyckich rynkach nie widać paniki. Główny indeks tokijskiego parkietu kontynuuje spadki zapoczątkowane w piątek. NIKKEI 225 już po 30 minutach notowań tracił 600 pkt. czyli 6 proc. Jednak od tego momentu indeks porusza się w trendzie horyzontalnym, a podaż nie przeprowadza kolejnej akcji przeceny.

Raport specjalny rp.pl tsunami w Japonii

Pozostało 83% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy