- Oczekujemy pieniędzy z kolejnej transzy, po ich uzyskaniu wznowimy dostawy - czytamy w oświadczeniu koncernu.
Rosjanie zaspokajają ok. 12 proc. energetycznych potrzeb Białorusi. Mińsk nie płacił od marca. Dług narósł do ponad 50 mln dol..
Na początku czerwca Inter RAO ograniczył dostawy. Po negocjacjach zgodził się rozłożyć spłatę na kilka rat. W połowie czerwca dostał pierwszą z nich - 2,1 mln dol.
A potem rząd kraju chwalącego się największym od 10 lat wzrostem gospodarczym, przestał spłacać zadłużenie.
Wczoraj oficjalne białoruskie media w ogóle nie informowały o sytuacji. Dziś uspokajają, że kraj ma dość własnej energii. Nie wspominają, że prąd z Rosji jest tańszy, aniżeli ten wyprodukowany przez przestarzałe białoruskie elektrownie.