Reklama
Rozwiń
Reklama

Amunicja banków centralnych do walki z kryzysem

Twórcy polityki monetarnej sięgnęli w ostatnich latach po szeroki arsenał środków walki z załamaniem gospodarczym

Publikacja: 18.08.2011 01:48

Jedną z pierwszych odpowiedzi banków centralnych na wybuch światowego kryzysu było stworzenie pomiędzy sobą tzw. linii swapowych umożliwiających bankom centralnym z innych krajów kupowanie waluty bezpośrednio u emitenta, po niższych kosztach niż na rynku międzybankowym. Na jesieni 2007 r. amerykańska Rezerwa Federalna zawarła takie umowy z Europejskim Bankiem Centralnym, Bankiem Japonii, Bankiem Anglii, Bankiem Kanady oraz Szwajcarskim Bankiem Narodowym (SNB). EBC oferował w trakcie kryzysu innym bankom centralnym swapy na euro, Bank Japonii na jena, a Szwajcarski Bank Narodowy na franka szwajcarskiego. Z umów tego typu korzystał m.in. NBP oraz inne banki centralne państw naszego regionu.

W kryzysie bardzo przydało się tzw. okno dyskontowe, czyli tanie, krótkoterminowe pożyczki udzielane pod zastaw bankom. Chroniło to pożyczkodawców przed czasowymi problemami z płynnością. Z tego programu korzystały również banki zagraniczne. W pierwszym tygodniu października 2008 r. pożyczyły one 70 proc. ze 110,7 mld USD udostępnionych w ramach okna dyskontowego. (Z takich pożyczek korzystał nawet chiński bank centralny). Własnym odpowiednikiem okna dyskontowego dysponuje również EBC (programy te nazywane są standing facilities). Frankfurt podtrzymywał i nadal podtrzymuje w ten sposób płynność sektora bankowego państw ze strefy euro.

W 2010 roku

EBC zaczął skupować obligacje niektórych państw europejskich

Skala problemów, z jakimi boryka się sektor bankowy państw rozwiniętych od 2007 r., wymagała nadzwyczajnych środków. Banki centralne uruchamiały więc dodatkowe programy wsparcia dla instytucji finansowych. W grudniu 2007 r. Fed rozpoczął udzielanie krótkoterminowych pożyczek bankom (pod zastaw) w ramach programu TAF (Term Auction Facility). Do aukcji kredytowych w ramach niego dopuszczone zostały instytucje znajdujące się w dobrej kondycji finansowej. Powstanie podobnych programów ogłosiły wówczas (w koordynacji z Fedem) również Bank Anglii, Bank Kanady oraz EBC. W marcu 2008 r. Rezerwa Federalna rozpoczęła program PDCF (Primary Dealer Credit Facility), w ramach którego oferowano tanie pożyczki instytucjom finansowym będącym animatorami rynku. Niedługo potem bank centralny stworzył analogiczną linię kredytową dla niedepozytowych instytucji finansowych, nadając jej dla odmiany nazwę TSLF.

Reklama
Reklama

Banki centralne podjęły również działania mające na celu ożywienie rynku kredytowego oraz poszczególnych jego sektorów. W listopadzie 2008 r. Fed rozpoczął program TALF (Term Asset-Backed Securities Loan Facility) mający rozruszać rynek kredytów konsumenckich. Wydano na ten cel blisko 1 bln USD. W ramach tego programu nowojorski oddział Fedu udzielał prywatnym inwestorom pożyczek pod zastaw instrumentów finansowych ABS (asset backed securities, czyli papierów opartych na sekurytyzowanych aktywach). Owe ABS było oparte na pożyczkach studenckich, kredytach na zakup samochodów, pożyczkach dla małych firm oraz na długu z kart kredytowych. Fed wsparł również rynek długu emitowanego przez spółki. W ramach programu CPFF (Commercial Paper Funding Facility) skupował za pośrednictwem specjalnego wehikułu inwestycyjnego obligacje tego typu.

Tymczasem EBC zdecydował się w 2010 r., by w obliczu kryzysu w strefie euro skupować z rynku obligacje niektórych państw z peryferii strefy euro. Działania te mają ustabilizować sytuację na europejskim rynku długu. Przez niemal rok trwania tego projektu unijny bank centralny nabył państwowy dług wart blisko 80 mld euro. Nie powstrzymało to jednak gwałtownego wzrostu rentowności obligacji krajów takich jak Grecja czy Irlandia. Mimo to w sierpniu 2011 r. EBC ogłosił, że zacznie skupować z rynku hiszpańskie i włoskie, po to by uchronić te kraje od poważnego wzrostu kosztów obsługi długu.

Jedną z pierwszych odpowiedzi banków centralnych na wybuch światowego kryzysu było stworzenie pomiędzy sobą tzw. linii swapowych umożliwiających bankom centralnym z innych krajów kupowanie waluty bezpośrednio u emitenta, po niższych kosztach niż na rynku międzybankowym. Na jesieni 2007 r. amerykańska Rezerwa Federalna zawarła takie umowy z Europejskim Bankiem Centralnym, Bankiem Japonii, Bankiem Anglii, Bankiem Kanady oraz Szwajcarskim Bankiem Narodowym (SNB). EBC oferował w trakcie kryzysu innym bankom centralnym swapy na euro, Bank Japonii na jena, a Szwajcarski Bank Narodowy na franka szwajcarskiego. Z umów tego typu korzystał m.in. NBP oraz inne banki centralne państw naszego regionu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Ekonomia
Świętujący swe 60-lecie PONAR Wadowice zaczyna dwa duże, nowe przedsięwzięcia
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Ekonomia
Zakończył się BraveCamp – tygodniowa akademia przedsiębiorczości dla młodych innowatorów
Ekonomia
Polska dekada innowacji: z akwarium na bezkresne morze
Ekonomia
Dzięki BraveCampowi uczelnie budują przestrzeń do innowacji
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Ekonomia
Polskie MŚP ciągle z potencjałem
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama