Czy Szwajcarzy osłabią franka?

Czy usztywnienie kursu walutowego powstrzyma na dłuższy czas umocnienie franka?

Publikacja: 07.09.2011 04:01

Czy Szwajcarzy osłabią franka?

Foto: Bloomberg

Po wtorkowej interwencji frank osłabił się o blisko 10 proc. do poziomu 1,2 CHF za euro. Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) zapowiada, że w długim terminie frank powinien się osłabić jeszcze bardziej. Jeśli tak się nie stanie, bank jest gotów podjąć kolejne interwencje. – Dążymy do poważnego i trwałego osłabienia franka – zapewnia SNB.

Analitycy wskazują, że zadanie to będzie bardzo trudne, choć szwajcarski bank centralny dysponuje rezerwami walutowymi sięgającymi blisko 180 mld franków. Przyczyna tego jest prosta: frank jest tzw. walutą bezpiecznej przystani. Zyskuje na wartości, gdy inwestorów ogarnia niepokój.

Do wczorajszej interwencji SNB szwajcarska waluta umocniła się od początku roku o około 20 proc. wobec złotego i blisko 13 proc. w stosunku do euro. 9 sierpnia frank umocnił się z tego powodu do rekordowego poziomu 1,0075 CHF za euro. Według wyliczeń Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) jeszcze na początku tygodnia szwajcarska waluta była aż o 40,5 proc. przewartościowana wobec euro.

Taka sytuacja była bardzo nie na rękę polskim kredytobiorcom zadłużonym we frankach. Ale mocno na nią narzekali również szwajcarscy eksporterzy. Nadmierna siła narodowej waluty doprowadziła do spadku eksportu i spowolniła w drugim kwartale wzrost PKB Szwajcarii do 0,4 proc. (licząc kwartał do kwartału) z 0,6 proc. w pierwszym kwartale.

Czy SNB uda się jednak na dłuższy okres nie dopuścić do aprecjacji franka? Dotychczasowe doświadczenia z osłabianiem franka nie są zachęcające. W 2010 r. SNB kończył rok z 21 mld euro straty będącymi wynikiem bezskutecznych interwencji walutowych. Szwajcarscy politycy wzywali z tego powodu prezesa Philippa Hildebranda do rezygnacji. W sierpniu bank centralny chwilowo osłabił walutę, obcinając swoją docelową stopę procentową z 0,25 proc. do zera. Kilka dni później frank rekordowo się umocnił.

Tym razem utrzymywanie kursu minimalnego również może być kosztowne, ale koszt ten będzie bardziej akceptowalny niż rok temu. – SNB nie porywa się z motyką na słońce, gdyż frank jest nadal mocno przewartościowany. Ponadto teraz będzie łatwiej niż rok wcześniej pod tym względem, że jego interwencje nie staną się obiektem politycznej krytyki. Frank umocnił się w ostatnich miesiącach tak bardzo, że zagroziło to szwajcarskiemu eksportowi, więc wszyscy w Szwajcarii godzą się na koszty związane z przeprowadzeniem interwencji – twierdzi Nick Beecroft, analityk z Saxo Banku.

Na czym polega zarządzanie kursem

Zarządzanie walutą polega na związaniu po sztywnym kursie narodowego pieniądza z którąś z walut zagranicznych. Najczęściej jest to euro (tak jak jest to od wtorku w przypadku franka oraz wcześniej bułgarskiego lewa, litewskiego lita i duńskiej korony, marki bośniackiej),  dolar (dolar hongkoński, bermudzki, kajmański, frank z Dżibuti, dolary Antigui i Barbudy, Dominikany, Saint Kitts and Nevis, Saint Lucia, Saint Vincent i Grenadiny), a także funt brytyjski, z którym związany jest na sztywno funt gibraltarski i waluta Falklandów i Wyspy Świętej Heleny. Dodatkowo jeszcze dolar Brunei jest powiązany z  singapurskim, pataka z Makao z dolarem HK, który jest związany z dolarem amerykańskim, korona zaś z Wysp Owczych związana  jest z koroną duńską. Zarządzanie walutą, które wcześniej było często stosowane także w Ameryce Łacińskiej, gwarantuje całkowitą i niczym nieograniczoną wymienialność na walutę, z którą dany pieniądz jest związany.

Kraj, który decyduje się na  usztywnienie kursu wobec innej waluty, nie ma jednak żadnego wpływu na jego politykę pieniężną, nie może również drukować tego pieniądza. W Polsce kurs złotego jest uwolniony.

Po wtorkowej interwencji frank osłabił się o blisko 10 proc. do poziomu 1,2 CHF za euro. Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) zapowiada, że w długim terminie frank powinien się osłabić jeszcze bardziej. Jeśli tak się nie stanie, bank jest gotów podjąć kolejne interwencje. – Dążymy do poważnego i trwałego osłabienia franka – zapewnia SNB.

Analitycy wskazują, że zadanie to będzie bardzo trudne, choć szwajcarski bank centralny dysponuje rezerwami walutowymi sięgającymi blisko 180 mld franków. Przyczyna tego jest prosta: frank jest tzw. walutą bezpiecznej przystani. Zyskuje na wartości, gdy inwestorów ogarnia niepokój.

Pozostało 84% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy