Drugi w Europie i największy na Wyspach Brytyjskich operator zorganizowanej turystyki poinformował, że jego sytuacja finansowa jest tak trudna, że rozpoczyna nowe rozmowy z bankami o renegocjacji długu i odroczył publikację rocznych wyników. Jego akcje taniały podczas wczorajszej sesji w Londynie o prawie 75 proc., a w tym roku straciły ponad 80 proc.
Spółka będąca kiedyś w gronie FTSE 100 jest teraz warta ledwie 156 mln dolarów. Dla Thomasa Cooka był to okropny rok, fatalne wyniki doprowadziły do dymisji prezesa Manny Fontenla-Novoa. Firma odczuła bardziej od innych spadek zaufania konsumentów i zamęt polityczny na Bliskim Wschodzie i w Afryce Płn., gdzie lubili spędzać urlopy Francuzi i Rosjanie. Mimo problemów firma, do której w Polsce należy biuro Neckermann, spodziewa się rocznego zysku operacyjnego, bo „działamy normalnie, latamy terminowo, sklepy są otwarte i przyjmujemy rezerwacje" – stwierdził p.o. szefa Sam Weihagen. Analityków to nie przekonuje.