Zalew taniego pieniądza zagrożeniem dla EBC

Bilans Europejskiego Banku Centralnego rekordowo wzrósł, kiedy EBC zalał banki tanimi pożyczkami w wysokości ponad 500 miliardów euro

Publikacja: 08.03.2012 02:56

Zalew taniego pieniądza zagrożeniem dla EBC

Foto: Bloomberg

To pokazuje, jakie ryzyko podejmuje bank centralny, próbując zwalczyć europejski kryzys dłużny.

Bilans, który obejmuje takie aktywa jak złoto, obligacje rządowe, listy zastawne i kredyty dla banków, wzrósł w ubiegłym tygodniu o ponad 300 miliardów euro do rekordowej sumy 3,02 biliona euro. Stanowi ona odpowiednik jednej trzeciej produktu krajowego brutto strefy euro. Dla porównania bilans Rezerwy Federalnej wynosi 2,9 biliona dolarów, czyli 19 procent PKB Stanów Zjednoczonych.

Bilans EBC wzrósł ponaddwukrotnie od czasu upadku Lehman Brothers we wrześniu 2008 r. i o 50 procent od czasu, kiedy w maju 2010 r. bank centralny zdecydował się kupować obligacje Grecji i innych podupadających państw członkowskich strefy euro.

EBC kupił obligacje rządowe za około 220 miliardów euro. Jednak jego najważniejszym narzędziem w walce z kryzysem – które miało też największy wpływ na bilans – okazały się tanie pożyczki udzielone dwukrotnie, w grudniu i pod koniec lutego, które wpompowały w system bankowy ponad bilion euro. Znacząca część tych kredytów została pobrana przez banki z Hiszpanii, Włoch i innych podupadających peryferii strefy euro.

Jeżeli banki, które zapożyczyły się w EBC, nie będą w stanie spłacić swoich zobowiązań, a ich zabezpieczenia stracą na wartości lub wręcz staną się bezwartościowe, EBC poniesie stratę. Większość z tej straty zostanie rozdystrybuowana pomiędzy narodowe banki centralne stosownie do ich wielkości, co oznacza, że najwięcej będzie musiał zapłacić niemiecki Bundesbank.

Prezes Bundesbanku Jens Weidmann systematycznie ostrzega przez ryzykiem związanym z programem kredytowym EBC i chce szybkiego powrotu do bardziej restrykcyjnego programu zabezpieczeń.

Jest jednak mało prawdopodobne, by takie zmiany nastąpiły szybko. Prezes EBC Mario Draghi powiedział w ubiegłym miesiącu, że choć rozwiązania kryzysowe zwiększają ryzyko banku centralnego, „będzie ono bardzo uważnie kontrolowane".

—Brian Blackstone

tłum. TK

To pokazuje, jakie ryzyko podejmuje bank centralny, próbując zwalczyć europejski kryzys dłużny.

Bilans, który obejmuje takie aktywa jak złoto, obligacje rządowe, listy zastawne i kredyty dla banków, wzrósł w ubiegłym tygodniu o ponad 300 miliardów euro do rekordowej sumy 3,02 biliona euro. Stanowi ona odpowiednik jednej trzeciej produktu krajowego brutto strefy euro. Dla porównania bilans Rezerwy Federalnej wynosi 2,9 biliona dolarów, czyli 19 procent PKB Stanów Zjednoczonych.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień