Inwestowanie z polisą

Oferta ubezpieczycieli jest atrakcyjna przy oszczędzaniu długoletnim

Publikacja: 17.04.2012 00:49

Inwestowanie z polisą

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Alternatywą dla lokowania pieniędzy w funduszach inwestycyjnych są oferowane przez ubezpieczycieli ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe (UFK).

Są to produkty podobne do proponowanych przez TFI, jednak „ubrane" w polisę na życie gwarantują pewne preferencje podatkowe.

Szeroki wybór

W ramach UFK danego ubezpieczyciela oferowane są dziesiątki różnych funduszy, którym klient może powierzyć swoje środki. Najbardziej bezpieczne są tradycyjnie inwestycje w fundusze pieniężne lub dłużne – w ostatnim roku przyniosły ok. 8 – 9-proc. zwrot z inwestycji, a w ostatnich pięciu latach maksymalnie 58-proc. zarobek.

Dla osób mających większą tolerancję na ryzyko proponowane są produkty mieszane, stabilnego wzrostu czy zrównoważone, które pewną część środków lokują w akcjach, jednocześnie bilansując ryzyko inwestowaniem pozostałej części portfela w aktywach bezpiecznych.

Na drugim biegunie są UFK agresywne, których stopa zwrotu bardzo mocno zależy od koniunktury na giełdzie. W ostatnim roku (licząc do końca marca 2012 r.) wszystkie one przyniosły straty (najmniejszą miał PZU Życie Akcji: -2,7 proc., największa, ponad 20 proc. na minusie, była udziałem Amplico Life Akcji).

Przyjmując jednak perspektywę trzyletnią, najmniejszy zarobek na UFK akcyjnych wyniósł 32 proc. (Ergo Hestia Agresywnego Inwestowania), a najwyższy ponad 80 proc. (Allianz Małych i Średnich Spółek). W okresie ostatnich siedmiu lat ponownie jednak wszystkie UFK akcyjne przyniosły straty.

– Z perspektywy jednego roku fundusze akcyjne przyniosły negatywna stopę zwrotu, co było niewątpliwie pochodną sytuacji na rynkach światowych w II połowie 2011 roku i spadku głównych indeksów. Pozytywne niewielkie zmiany na rynkach długu pozwoliły nieco zrekompensować te straty w funduszach z ich udziałem – mówi Andrzej Hirsz z Ergo Hestii.

Jak przewidują zarządzający, w najbliższym okresie rynki mogą się charakteryzować dużą zmiennością i trudnością w określeniu jednoznacznego trendu.

Wybrać odpowiednią strategię

Jak wskazują eksperci, trwająca dekoniunktura jest dobrym momentem na zainteresowanie się inwestycjami o agresywniejszym charakterze.

– Ostatnie trzy lata były bardzo dobre dla inwestycji w akcje. Oznacza to, że kupowanie niedowartościowanych spółek, po głębokich przecenach na rynku, jak najbardziej ma sens. Inwestycje na rynku akcji wiążą się z wyższym ryzykiem niż na rynku długu, jednak mogą przynosić wyższe stopy zwrotu – mówi Adam Drozdowski, dyrektor ds. strategii akcyjnych AXA TFI.

Mając to na uwadze, według ekspertów właściwą strategią jest systematyczne inwestowanie, wówczas kupujemy więcej jednostek w okresie spadków i mniej w okresie zwyżek.

Aby wybrać odpowiedni dla siebie model inwestowania ważna jest rozmowa z doradcą, który oceni profil ryzyka, czyli jak z charakterologicznego punktu widzenia dana osoba reaguje w sytuacji stresowej. Ma to zminimalizować sytuację, gdy mający słabą wytrzymałość na stres inwestor wpadnie w panikę w okresie bessy i sprzeda wszystkie jednostki, narażając się na ogromne straty.

Istotny przy wyborze strategii inwestycyjnej jest też cel oszczędzania. Gdy środki są lokowane, by docelowo posłużyć np. na opłacenie zagranicznej edukacji dziecka – nie warto ponosić zbyt dużego ryzyka inwestycyjnego. Inaczej będzie w przypadku, gdy nadwyżki nie mają specjalnego przeznaczenia – być może warto wtedy pokusić się o większe ryzyko, dające szansę na wyższą stopę zwrotu.

– Można spokojnie i bez pośpiechu inwestować w akcje spółek, które nie są drogie, ale też nie są w tarapatach – mówi Piotr Rogowski, zarządzający ING TFI. – Chociaż dobre rezultaty tych inwestycji mogą się pojawić po bliżej nieokreślonym czasie, to prawdopodobieństwo zysku z inwestycji znacznie się zwiększa. A przy tym pozbywamy się emocji, które towarzyszą częstym spekulacjom i możemy spać spokojnie – dodaje.

Duże koszty rezygnacji

Ubezpieczyciele zachęcają do inwestycji w UFK, zwracając uwagę na preferencje podatkowe, z jakimi wiąże się ten typ produktów. Daninę dla fiskusa płaci się dopiero po wycofaniu się z inwestycji. W jej trakcie można dowolnie, bez płacenia podatku od zysków kapitałowych, realokować środki między dostępnymi u danego ubezpieczyciela funduszami, dostosowując strategię do koniunktury.

Nie ma jednak produktów doskonałych. UFK pobierają bardzo wysokie opłaty w przypadku rezygnacji klienta w trakcie umowy. W skrajnych przypadkach, gdy wycofanie się inwestora następuje w pierwszym roku lub dwóch latach, może on stracić nawet 100 proc. wpłaconych pieniędzy.

Dlatego UFK to produkt dla osób, które są pewne, że w trakcie średnio dziesięcioletniej inwestycji nie będą potrzebować zgromadzonych w funduszu środków.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy