Aukcje bibliofilskie. Oferta, jesień 2012 r.

Obroty na krajowych aukcjach bibliofilskich rosną systematycznie od dziesięciu lat. W ubiegłym roku wyniosły ok. 10,5 mln zł

Publikacja: 13.09.2012 01:20

Na 25 tys. zł wyceniono w Lamusie oprawę wykonaną przez Franciszka Radziszewskiego

Na 25 tys. zł wyceniono w Lamusie oprawę wykonaną przez Franciszka Radziszewskiego

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

W pierwszym półroczu tego roku były o ok. 6,5 proc. wyższe niż rok wcześniej. A drugie półrocze zawsze jest lepsze.

Czy obroty w wysokości 10,5 mln zł osiągnięte na 12 aukcjach to wynik wart uwagi, skoro na jednej aukcji numizmatycznej obroty wynoszą ok. 10 mln zł? Trzeba pamiętać, że wszędzie na świecie bibliofile to najwęższa grupa kolekcjonerów. Dodatkowo polskie białe kruki są względnie tanie, ponieważ kupują je tylko Polacy.

Jak może wyglądać nasz rynek bibliofilski za 10 – 20 lat? Warto wejść na stronę dorocznych paryskich targów (www.salondulivreancienparis.fr). Krajowy rynek zmierza w tym samym kierunku.

Oczywiście nikt nie wystawi u nas „Biblii Gutenberga", ale Polacy z konieczności zaczną kupować białe kruki o ponadnarodowej wartości. Nie mają innego wyjścia, bo nie przybędzie poloników. Poza tym zmieni się nieco zaściankowa wyobraźnia kolekcjonerów i inwestorów. Już teraz coraz częściej najwyższe ceny osiągają książki o uniwersalnej wartości, np. „Zielnik" Syreniusza czy druki astronomiczne Keplera.

Zdjęcia i książki z dedykacjami

W najbliższych miesiącach odbędzie się co najmniej pięć dużych aukcji. Nie jest jeszcze znana pełna oferta, ale już zgromadzone białe kruki gwarantują sukces.

6 października trafi pod młotek oferta Krakowskiego Antykwariatu Naukowego (www. antkrak.krakow.pl). Atrakcją jest 15 fotografii z kolekcji polskiego aktora-emigranta Bogusława Kornblita ps. Marlen. Są zdjęcia np. Lizy Minelli, Alaina Delona, Jacka Nicholsona, Dastina Hofmanna z dedykacjami dla Marlena (ceny wywoławcze 100 – 600 zł).

Od 400 zł rozpocznie się licytacja pierwszej polskiej edycji „Procesu" Kafki, a od 600 zł – „Ferdydurke" Gombrowicza. Za 100 – 300 zł będzie można kupić książki z dedykacjami np. Iwaszkiewicza i Miłosza.

Na 4 tys. zł wyceniono „Księgę honorową obywatela Nowego Sącza". To egzemplarz w oprawie introligatorskiej Roberta Jahody. Miłośnicy pięknych opraw mogą kupić także pochodzące z pracowni Jahody, zaprojektowane przez niego wzory wyklejek, jakie stosował w swoich pracach.

Nieznany list wieszcza

20 października odbędzie się aukcja w Rara Avis (www.raraavis.krakow.pl). Zapowiada się sensacyjnie. Zostanie wystawiony nieznany list Adama Mickiewicza do jednego z dyrektorów College de France. Poeta zawiadamia, że odwołuje wykład, bo jest niezdrów (cena wywoławcza 98 tys. zł). Już za 600 zł można kupić pierwszą edycję (z 1900 r.) „Krzyżaków" Sienkiewicza w czterech tomach. Prawie tyle samo (540 zł) kosztuje fotografia przedstawiająca malarza Juliusza Kossaka, wykonana w studiu Walerego Rzewuskiego.

Na aukcji 10 listopada krakowski Antykwariat Wójtowiczów (www.wojtowicz.krakow.pl) wystawi za 16 tys. zł książkę z 1525 r. Jej autor, Erazm z Rotterdamu, zamieścił w niej drukowaną dedykację dla polskiego intelektualisty Hieronima Łaskiego. Za 45 tys. zł można zostać właścicielem poszukiwanego „Zielnika" Syreniusza z 1612 r. W egzemplarzu brakuje kilku kart, dlatego jest tak tani. Na krajowym rynku pojawiają się „Zielniki" z cenami wywoławczymi ok. 30 – 70 tys. zł, w zależności od stanu.

Oprawy na wagę złota

Hitem aukcji warszawskiego antykwariatu Lamus (www.lamus.pl), zaplanowanej na 24 listopada, będzie kolekcjonerskie wydanie „Boskiej komedii" Dantego. Ukazało się w Paryżu na początku lat 60. z grafikami Salvadora Dali (sto kolorowych drzeworytów!). Sześć tomów oprawił w pełną skórę markowy francuski introligator Henri Laurenchet (cena wywoławcza 35 tys. zł).

Lamus zaproponuje bogaty zestaw poszukiwanych opraw artystycznych, w tym uważane za najlepsze, reprodukowane w katalogach wystaw dzieła introligatora Franciszka Joachima Radziszewskiego, w cenach od 18 do 25 tys. zł (zdjęcia powyżej i obok).

Zaawansowany bibliofil może sobie zafundować w Lamusie „Biblię" Leopolity z pięknymi ilustracjami. Jest to trzecie wydanie pierwszego pełnego przekładu Pisma Świętego na język polski. Pojawiło się w Krakowie w 1577 r. Inicjatorem i wydawcą był słynny drukarz krakowski Mikołaj Szarffenberger (cena 40 tys. zł).

Lamus ma ponad 50-proc. udział w obrotach na rynku, ponieważ oferuje rzeczy muzealnej klasy. Na jego aukcji można spodziewać się ok. 1200 naprawdę białych kruków.

Dzieła Wyczółkowskiego

Bydgoski Antykwariat Naukowy (www.ban-dreas.pl) zorganizuje aukcję 8 grudnia. Sensacją będą sztandarowe grafiki i rysunki Leona Wyczółkowskiego, pochodzące z kolekcji artysty (5 – 15 tys. zł). Zostanie wystawiony zbiór osiemnastu kalendarzy polskich z pierwszej połowy XVIII w. (4 tys. zł). To wielka rzadkość, ponieważ nieaktualne kalendarze zwykle wyrzucano.

Atrakcją jest obraz „Portret szlachcianki" Awita Szuberta, który znany był dotąd jedynie jako fotograf (2 tys. zł). Rewelacją jest zbiór bogato ilustrowanych traktatów architektonicznych Albertiego z pierwszej połowy XVI w. (ceny 15–20 tys. zł). Na nowych właścicieli czeka także ok. 100 druków związanych z Józefem Piłsudskim (ceny już od 30 zł).  Atrakcją jest zbiór rysunków i grafik Leona Wyczółkowskiego (5–15 tys. zł).

Rarytasy z półki

W Warszawie jest coraz więcej antykwariatów książkowych. Na przykład w piwnicach gmachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego działa firma „Książka dla każdego" (www. conrada11.pl), która ma pięć oddziałów, a w nich ok. 100 tys. tytułów, w tym w BUW ok. 12 tys. Najczęściej są to druki powojenne. Kolekcjonerzy znajdą tu bogaty zestaw podstawowych lektur. Na przykład „Współczesna grafika polska" Ireny Jakimowicz kosztuje 30 – 40 zł.

Antykwariat TOM Tomasza Marszewskiego organizuje aukcje, z których kilkadziesiąt procent oferty trafia do Biblioteki Narodowej (głównie okupacyjne druki konspiracyjne). Kolekcjoner zawsze znajdzie tu na półce białe kruki. Teraz czekają np. tomy „Pamiętników" Ignacego Prądzyńskiego z 1912 roku (2,5 tys. zł). Na prezent nadaje się legendarna edycja „Polska, jej dzieje i kultura" (2,5 tys. zł). 40 zł kosztują „Listy o Stylu Zakopiańskim" z 1979 r., piękna książka o tym jak Polacy walczyli o swój narodowy styl w sztuce. Niestety, TOM może stracić lokal z powodu zawrotnych podwyżek czynszu.

Szczegółowe dane i analizy dotyczące rynku bibliofilskiego znajdziemy w kwartalniku „Przegląd Księgarski". Ich autorem jest Paweł Podniesiński, rzeczoznawca rynku antykwarycznego w Stowarzyszeniu Księgarzy Polskich.

W pierwszym półroczu tego roku były o ok. 6,5 proc. wyższe niż rok wcześniej. A drugie półrocze zawsze jest lepsze.

Czy obroty w wysokości 10,5 mln zł osiągnięte na 12 aukcjach to wynik wart uwagi, skoro na jednej aukcji numizmatycznej obroty wynoszą ok. 10 mln zł? Trzeba pamiętać, że wszędzie na świecie bibliofile to najwęższa grupa kolekcjonerów. Dodatkowo polskie białe kruki są względnie tanie, ponieważ kupują je tylko Polacy.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy