Rzym sprzedał dzisiaj obligacje o wartości 6,5 mld euro. W sumie nabywców znalazły papiery z terminem zapadalności w 2017 r. o łącznej wartości 3 mld euro oraz warte 3,5 mld euro papiery z terminem wykupu w 2022 r.
Największa uwagę analityków przykuwają zawsze rentowności. Podczas dzisiejszej aukcji zanotowaliśmy wyraźny spadek. Średnia dochodowość papierów czteroletnich spadła do 2,94 proc. wobec 3,26 proc. w grudniu ubiegłego roku. Obligacje zapadające w 2022 r. sprzedawane były ze średnią rentownością 4,17 proc. W grudniu 2012 r. tożsame papiery nabywane były z rentownością wynoszącą 4,48 proc.
Dobre wyniki nie uśpiły jednak analityków. Wskazują, że Włosi mają jeszcze sporo do zrobienia, by odzyskać pełne zaufanie rynków.
- Wyższa skłonność do ryzyka wzmacnia popyt na dług krajów peryferyjnych strefy euro – powiedział dla agencji Bloomber Annalisa Piazza, analityk z Newedge Group. – Z drugiej strony należy pamiętać, że włoska gospodarka nadal jest zagrożona. Zbliżające się wybory oraz niedawny skandal z bankiem Monte dei Paschi dodają trochę „niepewności" na rynki – dodał.