Inwestorzy pozbywają się złota, a także innych surowcowy, od ropy naftowej po miedź, bo mniejszy od zakładanego wzrost gospodarki Chin w I kwartale wywołał wątpliwości co do stanu zdrowia światowej gospodarki.
Wcześniej panowały niepokoje, że europejskie banki centralne zaczną wyprzedawać rezerwy w związku z proponowaną sprzedażą rezerw kruszcu przez Cypr, obawiano się ponadto zmniejszania bodźców pieniężnych. W ostatni piątek cena spot uncji złota zmalała do 1384,69 dolarów.
Amerykańskie transakcje terminowe z dostawą w czerwcu zmalały o ponad 5 proc., a transakcje w Tokio o ok.8 proc. dając największy dzienny spadek od września 2011 r.
- Wkraczamy w fazę dodatkowej drugiej likwidacji pozycji przez inwestorów i tzw. krótkiej sprzedaży funduszy spekulacyjnych. Będzie to trwać w możliwej do przewidzenia przyszłości - ocenia Ole Hansen z Saxo Banku
Inne metale szlachetne także straciły na dużej wyprzedaży, srebro staniało do poziomu najniższego od października 2010, platyna byla najtańsza od sierpnia, a pallad od trzech miesięcy.