Inwestycje w niektóre zestawy Lego zapewnią wysokie zwroty

Zabawa klockami Lego to od lat jedno z ulubionych zajęć dzieci. Miłośnikami Lego są także dorośli. Ale im nie chodzi o rozrywkę, lecz o zarobek.

Publikacja: 20.06.2013 04:28

Inwestycje w niektóre zestawy Lego zapewnią wysokie zwroty

Foto: ROL

Blisko 450 proc. zysku w ciągu sześciu lat. Tyle wynosi stopa zwrotu z inwestycji w zestaw klocków pod nazwą Ultimate Collector's Millennium Falcon. Zyskał on już miano prawdziwej legendy w świecie zabawek wyprodukowanych przez Lego.

Replika słynnego statku kosmicznego Sokół Millennium, za sterami którego siedział Han Solo – jeden z bohaterów kultowego filmu „Gwiezdne Wojny" – składa się aż z 5195 elementów (to drugi pod względem ilości klocków zestaw w historii firmy). Po złożeniu statek ma wymiary 84 cm na 57 cm na 21 cm.

Oficjalnie był sprzedawany w latach 2007–2009 r., ale ostatnie egzemplarze można było dostać jeszcze w czerwcu 2010 r. Cena detaliczna Sokoła wynosiła 499,99 dolarów. Obecnie na rynku aukcyjnym trzeba za niego zapłacić ponad 2,7 tys. dolarów. Od marcowego rekordu (2,9 tys. dolarów) cena nieco spadła, ale i tak robi wielkie wrażenie.

Co więcej, nie jest to jedyny przypadek tak dynamicznego wzrostu wartości klocków wyprodukowanych przez duńską firmę (o innych hitach piszemy poniżej).

Duży popyt, niska podaż

W dużej mierze wpływ na taką sytuację polityka firmy. Lego produkuje zazwyczaj kolejne zestawy w krótkich seriach. Zdarza się, że niektóre  są dostępne w sprzedaży zaledwie rok czy dwa lata.

– Naszą grupą docelową są dzieci na całym świecie, a naszą główną ambicją jest tworzenie nowych produktów, które tej grupie konsumentów będą dostarczać dużo radości. Każdego roku około 60 proc. naszej sprzedaży stanowią nowe produkty – wyjaśnia „Rz" Roar Rude Trangbæk, rzecznik prasowy Lego. – Prawdą jest, że produkty z poszczególnych linii Lego są dostępne na rynku tylko przez kilka lat. Jednak czasami kilka lat później wprowadzamy nowe lub zaktualizowane wersje. Jest to zawsze odpowiedź na oczekiwania naszych klientów. Nie zamierzamy zmieniać tego podejścia. Tak właśnie działa rynek zabawek. W ofercie Lego są również klasyczne zestawy, które są na rynku od wielu, wielu lat – dodaje Trangbæk.

Popyt na niektóre zestawy jest jednak tak ogromny, że kolekcjonerom nie pozostaje nic innego, niż próbować szczęścia na jednej z internetowych aukcji. Jednak tu do transakcji dochodzi rzadko.

Jak wyliczył serwis BrickPicker.com, który w swojej bazie danych ma informacje na temat cen ponad 9 tys. zestawów klocków Lego, w ciągu ostatnich 12 miesięcy na eBayu obrót nowymi zestawami Ultimate Collector's Millennium Falcon wyniósł 191 sztuk, a używanymi – 149. Cena tych ostatnich, choć niższa od nowych, wciąż rośnie i wynosi obecnie nieco ponad 2 tys. dolarów.

AFOL-e są wśród nas

Klocki Lego swoich miłośników mają także nad Wisłą. Co więcej, nie poprzestają oni tylko na kolekcjonowaniu zestawów w domowym zaciszu, ale – podobnie jak ma to miejsce na całym świecie – często tworzą zorganizowane grupy AFOL-i (Adult Fans of Lego – dorośli fani Lego).

2,9 tys. USD taką rekordową cenę na aukcji osiągnęła replika słynnego statku kosmicznego Sokół Millennium; cena detaliczna tego zestawu klocków Lego wynosiła 499,99 dolarów

Jedną z takich grup jest LUGPol, czyli Polski Klub Dorosłych Fanów Lego. Celem jego działalności jest m.in. „promowanie w Polsce ciekawego, rozwijającego i elitarnego hobby, jakim jest modelarstwo Lego". Zarejestrowani na forum internetowym użytkownicy próbują dotrzeć do zapaleńców, którzy z racji oryginalności swoich zainteresowań działają samotnie, często nawet nie zdając sobie sprawy, jak popularne na świecie jest ich hobby. W skali całego globu AFOL-i można liczyć na setki tysięcy.

W odróżnieniu jednak od rynku amerykańskiego czy australijskiego w Polsce trudno mówić o zorganizowanym obrocie klockami w celach inwestycyjnych.

– Niewielu polskich fanów klocków Lego traktuje ich zakup jako inwestycję. Są to w zasadzie pojedyncze przypadki – mówi Marcin „szarikm" Szarek, administrator forum LUGPol. – Dzieje się tak z uwagi na dość wysokie koszty zakupu zestawów, jak również długoterminowy charakter takich inwestycji. Ewentualną szansę na sprzedaż klocków z zyskiem będziemy mieli najwcześniej po dwóch–trzech latach od ich zakupu.

Ceny nakręcają też kinomaniacy

Nie wszystkie zestawy klocków Lego cieszą się jednakowym zainteresowaniem ze strony kolekcjonerów. Jak zauważa Marcin Szarek, zestawów seryjnych raczej nie da się traktować w kategoriach inwestycji, choć czasem zdarzają się wyjątki.

– Większe szanse na zysk  dają zestawy tzw. kolekcjonerskie, do końca 2012 r. oznaczone pięciocyfrowymi numerami. Osobno rozpatrywać należy zestawy licencyjne, takie jak „Gwiezdne Wojny", „Indiana Jones" czy „Piraci z Karaibów". W tym przypadku czynnikiem decydującym o popycie (a zatem i cenie) są fani tych „światów", na co dzień nieinteresujący się klockami Lego – podkreśla Marcin Szarek.

Z inwestycyjnego punktu widzenia ważny wydaje się również inny aspekt: na rynek co pewien czas trafiają reedycje niektórych zestawów. Tak stało się m.in. z bardzo popularnym przed laty również w Polsce statkiem pirackim Black Seas Barracuda. Po raz pierwszy trafił on do sprzedaży w 1989 r. Zaś w 2002 r. pojawiła się jego kolejna wersja.

Tego typu inicjatywy podejmowane przez duński koncern sprawiają, że część kolekcjonerów-inwestorów obawia się o to, czy reedycje nie obniżą ceny starszych zestawów. Czy firma zamierza kontynuować takie działania?

– Często wprowadzamy nowe wersje dobrze znanych produktów. Przykładem jest klasyczna seria Lego City i zestawy Komisariat Policji oraz Straż Pożarna – mówi Roar Rude Trangbæk. – Podczas tworzenia nowej wersji produktu zawsze staramy się, aby model był wyraźnie odmienny, przy jednoczesnym zachowaniu kultowych cech. Na temat tego, co będziemy robić w przyszłości, nie możemy się wypowiadać.

Warto jednak pamiętać, że nawet jeśli dany zestaw nie przyniesie w przyszłości wysokiej stopy zwrotu z inwestycji, zawsze można po prostu otworzyć pudełko z klockami i rzucić się w wir tworzenia nowych konstrukcji. Przyjemność z tym związana jest po prostu bezcenna.

Klockowe hity

Nie tylko Sokół Millennium stał się obiektem pożądania

Ogromne zainteresowanie zestawem będącym repliką Sokoła Millennium nie jest wyjątkiem. Wzięciem u kolekcjonerów cieszą się też inne klocki. Oto kilka najciekawszych przykładów.

1. Emerald Night Train

Zestaw produkowany w latach 2009–2012. Jest to lokomotywa parowa, wagon przewożący węgiel i wagon pasażerski. Składa się z 1085 elementów. W Stanach Zjednoczonych cena detaliczna zestawu wynosiła 99,99 dolarów. Obecnie dostępny tylko na aukcjach internetowych. Kolekcjonerzy, którzy chcieliby go mieć w swoich zbiorach, muszą wyłożyć 216,5 dolarów; w marcu 2013 r. był o 15 dolarów droższy (wszystkie ceny podajemy za serwisem brickpicker.com).

2. Green Grocer

Składa się z 2352 elementów. Jest to model kamienicy, bogato dekorowanej, z odwzorowanym wnętrzem. Budynek ma trzy kondygnacje. Na pierwszej znajduje się lobby i sklep spożywczy, a na pozostałych dwóch – apartamenty mieszkalne. Zestaw stanowi część kwartału budynków. W momencie wprowadzenia do sprzedaży w 2008 r. kosztował niespełna 150 dolarów. Od tamtej pory jego cena wzrosła o blisko 340 proc. Dziś trzeba za niego zapłacić w USA prawie 660 dolarów.

3. Statue of Liberty

Statua Wolności (replika) składająca się z 2882 elementów. Trafiła na rynek w 2000 r. Kosztowała wtedy 199 dolarów. Obecnie chętni muszą za nią zapłacić blisko 1360 dolarów, co oznacza wzrost o ponad 580 proc.

4. Darth Maul

Popiersie jednego z bohaterów „Gwiezdnych Wojen", ucznia Dartha Sidiousa, składa się z 1868 elementów. Znalazło się w sprzedaży w 2001 r. Wówczas zestaw kosztował niecałe 150 dolarów, dziś – ponad 700 dolarów. Stopa zwrotu wynosi ponad 380 proc.

5. Black Pearl

Złożony z 804 klocków model fikcyjnego okrętu pirackiego z XVII wieku, występującego w serii filmów „Piraci z Karaibów". Na rynek trafił w 2011 r. Kosztował niecałe 100 dolarów. Dziś jest wyceniany na ponad 160 dolarów, czyli wzrost ceny przekroczył  60 proc. w ciągu dwóch lat.

Blisko 450 proc. zysku w ciągu sześciu lat. Tyle wynosi stopa zwrotu z inwestycji w zestaw klocków pod nazwą Ultimate Collector's Millennium Falcon. Zyskał on już miano prawdziwej legendy w świecie zabawek wyprodukowanych przez Lego.

Replika słynnego statku kosmicznego Sokół Millennium, za sterami którego siedział Han Solo – jeden z bohaterów kultowego filmu „Gwiezdne Wojny" – składa się aż z 5195 elementów (to drugi pod względem ilości klocków zestaw w historii firmy). Po złożeniu statek ma wymiary 84 cm na 57 cm na 21 cm.

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy