Niemal co trzecia firma w Europie Środkowo-Wschodniej zatrudniająca ponad 100 pracowników miało do czynienia z przypadkiem zgubienia lub kradziezy służbowego laptopa – wskazują badania Intela. Dla większości firm utrata danych była dla bardziej dotkliwa niż zgubiony lub skradziony sprzęt. Koszt straconegpo sprzętu wynosi przeciętnie około 1 200 euro, natomiast poziom strat związanych z utratą danych to średnio 7 082 euro.
Szacowana wysokość strat jest najwyższa w Polsce (7 739 euro), następnie w Czechach (7 333 euro), na Węgrzech (7 259 euro), a najniższa na Słowacji (6 tys. euro). W podanych kwotach uwzględniono, poza utraconymi danymi, również koszty związane z prawami do własności intelektualnej oraz utratę efektów pracy, a także czas poświęcony przez pracowników firmy lub zewnętrznych specjalistów na zaradzenie sytuacji.
O wiele wyższe są jednak zazwyczaj straty spowodowane złośliwym wykorzystaniem skradzionych danych. Wycena maksymalnych kosztów poniesionych przez firmę wskazuje na to, że firmy z Czech i Słowacji czują się bardziej zagrożone, podając średnie kwoty przewyższające 50 tys. euro Polskie firmy oszacowały maksymalne straty na poziomie 43 826 euro.
Pracownicy najczęściej gubią firmowe laptopy podczas podróży. Terminale lotniskowe, środki lokomocji, dworce kolejowe, parkingi i postoje przy autostradach – jedna na dwie firmy w Czechach (54,2 proc.) i na Słowacji (51,7 proc.) traci tam komputery.
Pomimo tego, że firmy zdają sobie sprawę z zagrożeń związanych z utratą danych, nie podejmują wystarczających kroków, aby je zabezpieczyć. Jeśli chodzi o ochronę danych, respondenci ze wszystkich krajów przyznają, że w ponad połowie przypadków skradzione dane trafiły w niepowołane ręce bez jakichkolwiek zabezpieczeń. Największy odsetek zanotowano na Węgrzech (58,6 proc.) i Słowacji (55,3 proc.), niższy w Czechach (52 proc.) i Polsce (45 proc.).