Fibaro. Tę nazwę warto zapamiętać. Nie tylko dlatego, że to zwycięzca tegorocznej, trzeciej już edycji konkursu Młoda Marka Sukcesu. Pod logo Fibaro poznańska Fibar Group produkuje bowiem bezprzewodowy system tzw. inteligencji budynkowej, który przebojem wdziera się na kolejne rynki.
Rozwiązanie, które umożliwi zarządzanie pracą większości elektronicznych sprzętów i domowych instalacji za pomocą komputera, smartfonu lub tabletu, sprzedawane jest już w 55 krajach. Ale to nie zaspokaja apetytu firmy. Jej prezes Maciej Fiedler liczy, że do końca przyszłego roku marka Fibaro obecna będzie na wszystkich rozwiniętych rynkach. A po czterech latach zdobędzie minimum 0,5 proc. światowego, bardzo rozdrobnionego, rynku systemów zarządzania domem.
Być jak Apple
Historia sukcesu Fibaro zaczęła się dość nietypowo. W roku 2009 Maciej Fiedler – pomysłodawca Fibaro, a jednocześnie obecny prezes i szef działu R&D firmy Fibar Group – poszukiwał optymalnego rozwiązania automatyki budynkowej do zainstalowania we własnym domu. Przeglądał propozycje firm oferujących systemy zarówno kablowe, jak i bezprzewodowe, jednak żadna z nich nie spełniło wszystkich jego wymagań.
Postanowił więc stworzyć własny system, którym umożliwiałby kontrolę, sterowanie, monitoring i autonomiczną pracę wszystkich urządzeń elektronicznych w obiekcie oraz poza nim. – Kiedy zaczynaliśmy, wiele osób twierdziło, że jesteśmy szaleńcami, ponieważ rynek nie jest jeszcze gotowy na tego typu rozwiązania. W chwili obecnej sprzedajemy na 55 rynkach świata, a nasze produkty są cenione za jakość wykonania, niebagatelny design, zaawansowane funkcjonalności oraz łatwość użytkowania – mówi Joanna Ossowska, dyrektor marketingu w Fibar Group. Nie ukrywa, że spółka celuje jeszcze wyżej. – Chcemy stać się czołowym dostawcą rozwiązań automatyki budynkowej na rynku europejskim, a w dalszej perspektywie – światowym. W tym momencie największym wyzwaniem jest podbicie rynku amerykańskiego i wyrównanie sprzedaży w USA do sprzedaży na całą Europę – tłumaczy.
Oprócz USA polska firma zamierza zdobyć rynek rosyjski. Chce być pierwszą oferującą rozwiązania oparte na technologii Z-Wave w tym kraju. Fibaro ma być także dystrybuowane w Argentynie, Meksyku, Kanadzie oraz Maroku. – Dla nas świat to za mało – żartuje Joanna Ossowska. Nie wątpi jednak w sukces. – Kiedyś nie wierzono, że komputery będą w większości domów, a my już teraz wiemy, że automatyka budynkowa jest przyszłością budownictwa – podkreśla.