„Rzeczpospolita" pisząc, że w tym roku przyjmiemy 5 tys. uchodźców, podkreśla rzecz fundamentalną: kwoty są dobrowolne, a nie wnikają z automatycznego mechanizmu, jaki wstępnie proponowała Komisja Europejska. Polska na ostatniej prostej zmieniła sojuszników w sprawie przyjęcia imigrantów i poparła duże kraje Europy Zachodu, opuszczając Czechów, Węgrów, Słowaków i Rumunów, którzy do końca byli przeciw. „Wyborcza" chwali kompromis„Financial Times" podkreśla, że głosowanie większością głosów w tak delikatnej materii to w UE rzadka sprawa i cytuje czeskiego ministra, który uważa, że kompromis nie zadziała i wkrótce "okaże się, że król jest nagi".

„New York Times" zauważa, że głosowanie było testem na granice jedności UniiSłowackie „Sme" pisze, że tamtejszy minister spraw wewnętrznych już zapowiada kroki prawne. A „Rzeczpospolita" w komentarzu puentuje, że w sprawie imigrantów Polska powinna od początku stosować jedną taktykę zamiast sprzeciwem wobec przyjęcia uchodźców mamić partnerów z Grupy Wyszehradzkiej i drażnić Zachód. A tak mamy według komentatora gazety umiarkowany sukces, „więcej imigrantów i zszargany wizerunek".

Prasa całego świata zajmuje się też skandalem wokół Volkswagena, który kuglował przy testach emisji spalin. „FT" podkreśla, że rządy wielu krajów zapowiadają testy samochodów i śledztwo w sprawie skandalu. „Rzeczpospolita" natomiast cytuje przecieki niemieckich mediów, według których szef VW jeszcze w tym tygodniu pożegna się ze stanowiskiem. „Wyborcza" parafrazuje w papierowym wydaniu slogan reklamowy VW "Das Auto, Der Schwindel".

W dzisiejszej prasie znajdziemy też inne ciekawe tematy: branżę ochrony z powodu uzusowienia umów-zleceń czeka w przyszłym roku prawdziwe trzęsienie ziemi. „Rzeczpospolita" pisze, że koszty pójdą 40 proc. w górę, ale na klientów firmom uda się przerzucić w podwyżkach cen najwyżej 25 proc, W efekcie pracę straci co dziesiąty ochroniarz, którego zastąpi elektronika.

Na koniec pytanie: co łączy PO z PRL? Odpowiedź brzmi: bykowe. „Dziennik Gazeta Prawna" w tekście pt. „Wyciskanie singli" krytykuje PO, że jej proponowany podatek realizuje w istocie ideę znanej z głębokiego PRL daniny nakładanej na kawalerów i panny.