Kolejną problematyczną kwestią jest liczba aptek. Od czasu wejścia w życie w 2017 r. nowelizacji ustawy, zwanej potocznie „apteką dla aptekarza", liczba placówek systematycznie się kurczy. Zmiany prawne krytycznie oceniają m.in. Konfederacja Lewiatan oraz Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
Do końca maja 2021 r. z rynku zniknęło 1460 aptek. Z szacunków PEX PharmaSequence wynika, że w styczniu 2021 r. działało 13 362 placówek (w tym 1189 punktów aptecznych), czyli o 37 mniej niż w grudniu 2020 r. Według najnowszych danych, w lipcu 2021 r. (łącznie z punktami aptecznymi) aptek w Polsce było 13 253. To o 300 mniej niż 12 miesięcy temu. Lewiatan podkreśla, że dodatkowo obowiązujące wcześniej w Polsce przepisy dotyczące zakazu reklamy aptek powodują, że polski rynek stał się najbardziej restrykcyjnym w Europie.
Drzemiący potencjał
Z raportu Związku Pracodawców Aptecznych wynika, że krokiem w dobrym kierunku byłoby rozszerzenie usług aptek o programy profilaktyczne, wykonywanie badań kontrolnych, szczepienia, doradztwo w zapobieganiu uzależnieniom, doradztwo żywieniowe, dowóz leków do domu, działalność edukacyjną, spersonalizowany system dozowania leków czy naukę obsługi i wynajem sprzętu medycznego. Usługi te zostały wskazane jako preferowane przez ponad 2 tysiące ankietowanych aptek.
Eksperci twierdzą, że takie usługi są z powodzeniem świadczone w aptekach w całej Europie. Wprowadzenie ich oznaczałoby niebagatelne odciążenie dla systemu opieki zdrowotnej, zwłaszcza w obliczu trwającej pandemii.
Rzut oka na szczepienia
Z danych, do których dotarła „Rzeczpospolita", wynika, że liczba aptecznych punktów szczepień sięga prawie 600 (w tym 436 to apteki sieciowe). – Apteki sieciowe od dawna były gotowe do wdrożenia programu szczepień na Covid-19. Zarówno zaplecze logistyczne, jak i poziom zatrudnienia w placówkach sieciowych gwarantują skuteczne i bezpieczne jego przeprowadzenie – twierdzi Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych. Podkreśla, że teraz kluczowe jest, aby to rozwiązanie nie było jednorazowe, lecz stało się początkiem rewolucji na polskim rynku aptek.
– Skoro zbudowano już infrastrukturę na potrzeby szczepień pandemicznych, wykorzystajmy ją do wprowadzenia pozostałych usług w aptekach – zarówno tych, stanowiących opiekę farmaceutyczną, jak i pozostałych – apeluje Piskorski. Dodaje, że dzięki temu apteki mogłyby stać się istotnym elementem systemu ochrony zdrowia, co jest niezwykle istotne również w kontekście wyzwań, które czekają nas tej jesieni, tj. organizacji masowych akcji szczepień przeciw Covid-19 i grypie. Problemem są jednak przepisy. Farmaceuci boją się informować o tym, że w ich placówce odbywają się szczepienia przeciwko Covid-19, obawiając się, że będzie to potraktowane jako naruszenie zakazu reklamy. – Absolutnie konieczne jest usunięcie istniejących barier prawnych poprzez dopuszczenie możliwości informowania pacjentów, a co za tym idzie osiągnięcie pożądanego poziomu wyszczepialności społeczeństwa – podsumowuje prezes ZPA.