Jeśli wejście chińskiego koncernu CNPC do akcjonariatu Lotosu się powiedzie, będzie to zdecydowanie największa inwestycja firmy z tego kraju w Polsce.
– Chińskie inwestycje w Polsce przez wiele lat nie były specjalnie widoczne, ale w latach 2007 – 2008 nastąpił wyraźny wzrost ich wartości. W 2007 r. napłynęły nowe inwestycje o wartości ok. 70 mln euro, a w 2008, ok. 96 mln euro – wyjaśnia Departament Międzynarodowej Współpracy Dwustronnej Ministerstwa Gospodarki.
Według danych resortu do końca 2008 r. łączna wartość inwestycji chińskich w Polsce osiągnęła 230,5 mln euro. Na koniec 2007 r. w Polsce funkcjonowało 119 firm z udziałem kapitału chińskiego, z czego prawie 100 zatrudniało do dziewięciu osób. Już jednak pod koniec 2008 r., według danych GUS, w Polsce obecnych było 289 spółek z udziałem kapitału chińskiego.
– Dzisiaj perspektywy na przyciągnięcie inwestycji z Chin są najlepsze w historii. Duże nadziej wiązane są z wizytą wicepremiera Waldemara Pawlaka na wystawie Expo w Szanghaju. Chiny szukają partnera w tej części Europy. Naszym rywalem jest choćby Rumunia, a Czechom już się udało przyciągnąć wielu inwestorów z tego kraju – mówi Marcin Kaszuba, ekspert z Ernst & Young.
Choć wartość chińskich inwestycji nie jest imponująca, to jednak zainteresowanie naszym krajem rośnie. Pisaliśmy w “Rz” o planowanej fabryce samochodów, którą kosztem