Zrezygnowano z autorskiego modelu zarządzania portfelami. Poza tym zarządzający stali się odpowiedzialni także za analizę spółek z przydzielonych im sektorów.
W związku ze zmianami w funduszu BPH Akcji doszło do sporej przebudowy portfela. W ciągu pierwszego półrocza 2012 udział akcji z indeksu WIG20 wzrósł do ponad 60 proc. (co stanowi najwyższy poziom od 2005 r.). Ceną był spadek zaangażowania w spółkach o mniejszej kapitalizacji (np. sWIG80), ale dzięki temu wzrosła płynność funduszu.
Zmniejszyło się odchylenie od indeksu WIG (z 47 do 36 proc.), który jest głównym składnikiem benchmarku, czyli punktu odniesienia dla funduszu (95 proc. WIG plus 5 proc. WIBID 3M). Zgodnie z nowym podejściem odchylenie to ma być nie większe niż 30 – 40 proc. Udział poszczególnych spółek ma mniej więcej odpowiadać strukturze benchmarku z możliwym odchyleniem w obie strony o 3 pkt proc. Świadczy to o tym, że zarządzający nie chcą podejmować dużego ryzyka. Wyjątkiem od reguły była ostatnio Jastrzębska Spółka Węglowa. Jej udział na koniec czerwca 2012 r. wynosił 7,1 proc. portfela akcji (o 5,3 pkt proc. więcej w stosunku do WIG). Niestety, inwestycja ta nie miała pozytywnego wpływu na wynik funduszu.
Na koniec listopada zysk BPH Akcji był lepszy od średniego wyniku w grupie aż o 3,9 pkt proc. To zasługa głównie spółek tureckich, a także KGHM i PZU. W portfelu pojawiły się nowe spółki, m.in. LPP, Midas, Azoty Tarnów czy Benefit. Ich obecność miała pozytywny wpływ na notowania jednostki.
Po upływie kilku miesięcy od pierwszych zmian widać, że wyniki się poprawiły. Inwestorzy muszą jednak pamiętać, że obecnie firma znajduje się w trakcie przejęcia przez Investors TFI. Na razie nie wiadomo, czy i w jakim trybie dojdzie do modyfikacji oferty obu towarzystw.