Mało czasu na przetarg 800 MHz

Jeszcze nie został rozstrzygnięty przetarg na częstotliwości 1800 MHz, a operatorzy zaczęli dyskusję nad kształtem drugiej tegorocznej batalii częstotliwościowej. Ich pośpiech jest uzasadniony, bo jeżeli aukcja na 800 MHz i 2600 MHz rzeczywiście ma się odbyć jeszcze w tym roku, to czasu jest mniej, niż skąpo. I może się okazać, że za mało. Dla pretendujących operatorów, to wcale nie tak źle. UKE na razie słucha i nie wdaje się w dyskusje z rynkiem

Publikacja: 17.01.2013 18:00

Mało czasu na przetarg 800 MHz

Foto: ROL

Dwóch z trzech największych operatorów komórkowych: PTK Centertel (Orange) i Polska Telefonia Cyfrowa (T-Mobile), podczas warsztatów zorganizowanych przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji (ale wspieranych przez wspomniane wyżej dwie sieci) poparło pomysł, aby częstotliwości radiowe dla LTE: 800 MHz i 2600 MHz zostały rozdysponowane w ramach aukcji.

Na warsztatach nie pojawili się przedstawiciele sieci Plus. - Oczywiście obserwujemy dyskusję na temat rozdysponowania częstotliwości 800 i 2600 MHz, ale jest jeszcze nieco za wcześnie, abyśmy zaprezentowali nasze stanowisko - mówi Arkadiusz Majewski z biura prasowego Polkomtela.

Magdalena Gaj

, prezes

Urzędu Komunikacji Elektronicznej

,

zapowiedziała niedawno

, że UKE będzie szukać podmiotu, który zorganizowałby taką aukcję, ponieważ Polska nie ma tutaj żadnych doświadczeń. Magdalena Gaj wskazała także, że spodziewa się wpływów do budżetu państwa z tytułu wszystkich tegorocznych rezerwacji częstotliwości LTE (także 1800 MHz) na poziomie około 2,3 mld zł. To znaczy, że wartość aukcji 800/2600 MHz szacować można na poziomie 1,7 mld zł.

Dla telekomów biorących udział w obu wyścigach o częstotliwości LTE, zapłata za rezerwacje w jednym roku, to spory wysiłek. Zwracają na to specjaliści z biur maklerskich, zajmujący się wyceną akcji Telekomunikacji Polskiej (właściciel PTK Centertel). Czekają oni na prezentację strategii i prognoz finansowych dla giganta, co ma się wydarzyć 12 lutego.

- Bardzo ważne będzie, czy TP uda się rozłożyć w czasie płatności za rezerwacje częstotliwości, tak, aby nie skumulowały się one w tym roku - ocenia Przemysław Sawala Uryasz, analityk UniCredit CA IB.

- Sądzę, że strategia TP będzie zahaczała o nowe obszary rynku. Na pewno powinny się w niej pojawić ramy czasowe dla wprowadzenia usług mobilnego internetu w technologii LTE - mówi Konrad Księżopolski, analityk Banco Espirito Santo de Investimiento. Konrad Księżopolski jest też zdania, że w 2013 r, Grupa TP będzie walczyć o to, aby utrzymać rating obligacji (obniżka oceny agencji, to wyższe koszty). A to z kolei oznacza, że będzie walczyć o to, aby uniknąć konieczności zaciągania pożyczek np. na opłaty rezerwacji częstotliwości. Niewykluczone, że właśnie dlatego zarówno Orange , jak i T-Mobile zwracały uwagę, że cel UKE, aby zakończyć procedurę w tym roku jest ambitny. Tym bardziej, że nie ma jeszcze rozporządzenia, które - na mocy znowelizowanego Prawa teekomunikacyjnego - określi zasady przeprowadenia aukcji.

- Organizacja i przeprowadzenie pełnej procedury aukcji w 2013 r., to ambitny cel, a jego realizacja na pewno będzie miała napięty harmonogram - mówił Maciej Zengel, dyrektor ds. strategii współpracy międzyoperatorskiej PTK Centertel. Prezentujący międzynarodowe doświadczenia Ruediger Schicht z Boston Consulting Group wskazywał, że staranne przygotowania do postępowania powinno zająć od 6 do 12 miesięcy.

- Naszym zdaniem najważniejszym kryterium powinno być rzetelne przygotowanie i przeprowadzenie aukcji a nie kierowanie się takim priorytetem jak np.  konieczność zmieszczenia się w krótkim harmonogramie (w innych krajach mieliśmy przypadki wielokrotnej zmiany harmonogramu, właśnie z uwagi na konieczność dopracowania szczegółowych rozwiązań i konsultacji z rynkiem) - mówi Cezary Albrecht, szef biura regulacji PTC. - Najważniejsze jest, aby aukcja została dokładanie i szczegółowo przemyślana i skonsultowana z rynkiem. Te procesy trwają zazwyczaj kilkanaście - kilkadziesiąt miesięcy. Wydaje się, że zakończenie całej procedury wraz z przydziałem częstotliwości i realizacją opłaty jeszcze w tym roku nie wydają się realne.

Podczas prezentacji zwracano uwagę, że operatorzy - zwłaszcza należący do międzynarodowych grup - mają własne zasady zatwierdzania inwestycji. Jeżeli konsultacje dokumentacji przetargowej zaczną się zbyt późno, to najzwyczajniej nie uzyskają zgody na udział w aukcji, a przynajmniej na planowe i odważne licytowanie.

Operatorzy mają też swoje pomysły, jak aukcja powinna wyglądać.

- Postulujemy, aby procedurę podzielić na dwa etapy. W pierwszym, ocenie podlegałaby wiarygodność startujących firm, w tym ich możliwości inwestycyjne, zobowiązania do realizacji inwestycji oraz ograniczenia koncentracji pasma . Tzw. spectrum caps na pasmo 800 MHz oraz na 800 MHz i 900 MHz łącznie, to europejska praktyka - dodawał Zengel. Orange opowiada się za rozdzieleniem 30 megaherców FDD w paśmie 800 MHz na trzy bloki tak, aby mogły na tej bazie powstać trzy konkurencyjnej sieci.

W innych krajach Europy przeprowadzono w ostatnich latach kilkanaście postępowań w sprawie rezerwacji pasma dla LTE. Wyglądały one różnie i różne były zobowiązania inwestorów. Zawsze jednak rządy dbały o to, aby uzupełniali oni luki na mapie zasięgu sieci internetowych. Orange proponuje, aby operator, który zdobędzie pasmo 800 MHz przez pierwsze dwa lata inwestował na terenach niezurbanizowanych (miejscowości do 20 tys. mieszkańców), a dopiero potem (3-4 rok) w większych miastach i aglomeracjach. Uważa on też, że posiadacz nowego pasma LTE powinien zostać zobligowany do świadczenia usług hurtowych.

Przedstawiciele UKE nie chcą na razie wdawać się w dyskusje.

- Chciałabym najpierw zakonczyć przetarg na 1800 MHz, a dopiero potem zabrać sie za 800 MHz. Natomiast wszystko co zostalo powiedziane w kontekscie konsultacji, modelu aukcji jest zasadne i UKE będzie wsłuchiwało się w opinie rynku - mówi Magdalena Gaj, szefowa urzędu regulacyjnego.

Dwóch z trzech największych operatorów komórkowych: PTK Centertel (Orange) i Polska Telefonia Cyfrowa (T-Mobile), podczas warsztatów zorganizowanych przez Polską Izbę Informatyki i Telekomunikacji (ale wspieranych przez wspomniane wyżej dwie sieci) poparło pomysł, aby częstotliwości radiowe dla LTE: 800 MHz i 2600 MHz zostały rozdysponowane w ramach aukcji.

Na warsztatach nie pojawili się przedstawiciele sieci Plus. - Oczywiście obserwujemy dyskusję na temat rozdysponowania częstotliwości 800 i 2600 MHz, ale jest jeszcze nieco za wcześnie, abyśmy zaprezentowali nasze stanowisko - mówi Arkadiusz Majewski z biura prasowego Polkomtela.

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy