Prezesi będą rozliczani z dokonań

Nie interesują nas nierealne plany i strategie – stwierdza w rozmowie z „Rz” wiceminister skarbu Jan Bury

Publikacja: 04.12.2007 01:16

Prezesi będą rozliczani z dokonań

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Kto właściwie odpowiada teraz za polską elektroenergetykę – Ministerstwo Skarbu czy Gospodarki? Dotychczas istniał konflikt kompetencji między resortami.

Jan Bury: Uzgodniliśmy zasady współpracy i wszystkie ważne decyzje z tego sektora będziemy podejmować wspólnie.

Co sądzi o pan wieloletnich, np. na 11 lat, gwarancjach zatrudnienia dla pracowników spółek, które weszły do grup energetycznych? Energetyka przypomina pod tym względem górnictwo – rola związkowców jest ogromna, mogą nawet doprowadzić do zwolnienia lub utrzymania prezesów.

Rzeczywiście pozycja związków zawodowych w tej branży jest bardzo silna, ostatnio miały one realny wpływ nawet na kierowanie firmami energetycznymi. Zdarzało się, że zarządy spółek bliżej współpracowały ze związkami niż z Ministerstwem Skarbu. To nie może się już powtórzyć. Związki zawodowe powinny dbać o interesy załóg, a nie decydować o obsadzaniu stanowisk w zarządzie. Tym mają się zajmować rady nadzorcze. Dlatego w ministerstwie powstało zarządzenie, które ustali zasady naboru do rad nadzorczych. Chcemy uniknąć takich sytuacji, jakie wystąpiły w mniejszych spółkach wchodzących do grup energetycznych, gdy członkowie rad nie zjawiali się na posiedzeniach, a listę podpisywali później i inkasowali diety.

Skoro przewidziano wymianę rad, to czy można się spodziewać, że gruntownie przewietrzy pan kadry w spółkach energetycznych?

Jeżeli rady nadzorcze uznają, że szefowie spółek są fachowcami, to będzie bez znaczenia, kiedy trafili do zarządów. Z drugiej strony oczekuję, że władze samych grup dostarczą nam plany i strategie na najbliższe lata oraz przedstawią stan przygotowań do wejścia na giełdę. Wtedy ocenimy w ministerstwie, czy są one w ogóle realne, a więc też czy zarządy są kompetentne.

Ale te strategie grup są już znane, zarząd każdej z nich przedstawia ambitne plany i projekty inwestycyjne. Na przykład Polska Grupa Energetyczna w programie inwestycyjnym ujęła nawet budowę elektrowni atomowej.

Zarządy będą rozliczane z tego, co zrobią. Nierealne plany i strategie nas nie interesują, a te dokumenty, które otrzymamy, na pewno dokładnie przeanalizujemy. Na przykład prezes PGE zapewnia, że przygotowania do debiutu giełdowego są zaawansowane, ale czekamy na realistyczny i szczegółowy kalendarz doprowadzenia do emisji akcji. I już można przypuszczać, że zapowiadane terminy są mało realistyczne.

Czy PGE pozostanie wśród „sreber rodowych” i na giełdę trafi tylko minimalny pakiet jej akcji?

To nie kwestia sreber rodowych. Planujemy, że grupa wyemituje akcje na podwyższenie kapitału i sprzeda je na giełdzie. Wstępnie przewidujemy, że to będzie 10 – 20-proc. pakiet, ale jego wielkość zależy od tego, do czego przekonają nas zarząd i rada nadzorcza. Zanim damy zgodę na emisję, chcemy dokładnie wiedzieć, ile i na jakie przedsięwzięcia potrzeba pieniędzy. Władze grupy będą musiały więc nam udowodnić, że ten debiut jest uzasadniony.

Czy giełda to jedyny słuszny sposób prywatyzacji w energetyce?

Na tym pierwszym etapie prywatyzacji, a przygotowuje się do niej nie tylko PGE, lecz i pozostałe holdingi, najlepszym sposobem jest publiczna emisja akcji. Prywatyzacja musi mieć konkretny cel, dla nas istotne jest pozyskanie pieniędzy na inwestycje w podniesienie wartości tych firm. Jeśli tak się stanie – a sądzę, że zainteresowanie akcjami firm energetycznych będzie bardzo duże – nie będziemy musieli poszukiwać dla nich inwestorów z branży. Musimy też pamiętać, że w Unii trwają prace nad nowymi rozwiązaniami prawnymi, a dziś w strukturach grup energetycznych oprócz firm wytwórczych i handlowych funkcjonują także operatorzy systemów dystrybucyjnych.

Jak zamierza pan rozwiązać sprawę Polskiego Holdingu Farmaceutycznego? Dostał pan w spadku twór, który od niemal trzech lat nie może się przekształcić w koncern, targany ciągłymi zmianami kadrowymi i konfliktami.

Gdyby nie decyzja ministra o wstrzymaniu się z decyzjami personalnymi do wprowadzenia nowych zasad naboru do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa, już teraz należałoby dokonać niezbędnych zmian w radzie holdingu. To zarząd spółki matki powinien dbać o dobrą politykę kadrową w Polfach i przedstawić realne plany restrukturyzacji spółek. Niebawem spotkam się w tej sprawie z obecnym prezesem Robertem Czaplą.

Będzie pan nadal dążyć do przekształcenia holdingu w koncern czy też do prywatyzacji każdej ze spółek z osobna?

Skoro już doprowadziliśmy do powołania holdingu, raczej powinniśmy się zastanawiać nad tym, jak sprawić, żeby działał efektywnie. Gdyby w rękach Skarbu Państwa miał pozostać przynajmniej kontrolny pakiet akcji PHF, najlepszym instrumentem byłaby giełda. Ale decyzje zapadną dopiero po gruntownej analizie sytuacji.

A co z dwoma ostatnimi państwowymi Cefarmami, które czekają na zgodę ministerstwa na ewentualne połączenie lub osobną prywatyzację?

Powstaje analiza sytuacji wewnętrznej i zewnętrznych uwarunkowań. Zadecydujemy, czy łączyć te podmioty i wprowadzać na giełdę, czy prywatyzować osobno. Pierwszy wariant miałby sens, gdyby połączenie tych spółek mogło istotnie podnieść ich wartość. Trzeba pamiętać, że obrót lekami dziś już niemal całkowicie znajduje się poza Skarbem Państwa.

Czy planuje pan sprzedaż resztówek w państwowych Cefarmach: Rzeszowie, Zielonej Górze czy Wrocławiu?

Utrzymywanie tych pakietów w przypadku podmiotów, nad którymi oddano kontrolę operacyjną inwestorom, nie ma większego uzasadnienia.

Rz: Kto właściwie odpowiada teraz za polską elektroenergetykę – Ministerstwo Skarbu czy Gospodarki? Dotychczas istniał konflikt kompetencji między resortami.

Jan Bury: Uzgodniliśmy zasady współpracy i wszystkie ważne decyzje z tego sektora będziemy podejmować wspólnie.

Pozostało 96% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy