– Wkrótce będziemy mieć specyfikację techniczną, która będzie podstawą do ogłoszenia przetargu na budowę i utrzymanie bazy numerów, z którą będzie połączony system lokalizacji – mówi Andrzej Bartosiewicz z Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej. NASK jest członkiem grupy skupionej wokół Urzędu Komunikacji Elektronicznej, która od maja opracowuje sposób organizacji bazy numerów przeniesionych i systemu lokalizacji na potrzeby numeru alarmowego 112. To właśnie za brak tego systemu w zeszłym tygodniu Komisja Europejska podała Polskę do unijnego sądu.

System ma umożliwiać zlokalizowanie osoby dzwoniącej na numer 112. Będzie połączony z bazą numerów telefonicznych (tzw. CBD) zawierającą dane abonentów. Według Bartosiewicza od rozstrzygnięcia przetargu system można stworzyć w ciągu trzech – sześciu miesięcy. Swój wkład muszą jednak wnieść posłowie i rząd.– Czekamy na nowelizację prawa telekomunikacyjnego. Powinien się w niej znaleźć przepis‚ że to w kompetencji prezesa UKE będzie prowadzenie CBD i wykorzystanie jej do obsługi lokalizacji. Następnie minister finansów musi przekazać do UKE środki na utworzenie i zarządzanie CBD – mówi Jacek Strzałkowski‚ rzecznik UKE.

Urząd nie szuka wielkich pieniędzy‚ ponieważ koszt stworzenia bazy szacowany jest na 2 – 3 mln zł rocznie, i to razem z jej obsługą‚ pod warunkiem że UKE zdecyduje się na zlecenie tego zewnętrznej firmie. Nie jest to przesądzone‚ ponieważ duzi operatorzy telekomunikacyjni woleliby‚ aby bazą zarządzał urząd. Boją się udostępnienia szczegółowych informacji o swoich klientach firmom trzecim.

CBD ma umożliwić również szybsze przenoszenie numerów między operatorami. Dzisiaj zajmuje to do czterech tygodni‚ po uruchomieniu CBD ma trwać dwa – trzy dni dla numerów stacjonarnych i dwie – trzy godziny dla komórkowych. Tak przynajmniej chce UKE, ale sprzeciwiają się temu operatorzy. Wolą, aby terminem przeniesienia numeru był koniec okresu rozliczeniowego – w ten sposób mieliby pewność‚ że abonent zapłaci ostatni rachunek.

Jak podaje UKE, w ubiegłym roku w sieciach komórkowych przeniesiono ok. 35 tys. numerów. Szacuje się, że w tym roku będzie to już ok. 100 tys.