Zatrzymany wzrost na GPW

Po kilku zwyżkowych sesjach na GPW powróciły spadki. Jednak według analityków wysokie obroty wskazują na to, że giełda wychodzi z trwającego od miesięcy marazmu

Publikacja: 25.07.2008 02:06

Zatrzymany wzrost na GPW

Foto: Rzeczpospolita

Wczorajsze notowania przerwały serię pięciu wzrostowych sesji na warszawskiej giełdzie. Po serii agresywnych zwyżek na rynek powróciły spadki. WIG20 zamknął się o 0,92 proc. niżej niż dzień wcześniej, a wskaźnik szerokiego rynku WIG stracił 0,79 proc. Pocieszające są wysokie obroty, które wyniosły prawie 2,3 mld zł. Świadczą o zwiększonej aktywności inwestorów.

Już otwarcie sesji sugerowało wyhamowanie wzrostu. WIG20 na początku notowań spadł o 0,01 proc. W trakcie dnia indeks największych spółek oscylował wokół poziomów ze środowego zamknięcia. Pogorszenie nastrojów przyniosła ostatnia godzina notowań.

W ciągu dnia obroty koncentrowały się na akcjach dwóch banków: PKO BP i Pekao SA, a podczas całej sesji obroty papierami tych spółek stanowiły około połowy całego giełdowego handlu. Kurs akcji pierwszej z nich podniósł się o 1,9 proc., natomiast notowania Pekao SA zakończyły się w okolicach środowego zamknięcia. Za jeden walor płacono 176,8 zł. Indeks banków wzrósł wczoraj o 0,38 proc.

Znaczny spadek zanotowały za to papiery koncernu miedziowego KGHM, które straciły w trakcie dnia aż 5,01 proc. Akcje traciły w ślad za taniejącą na światowych rynkach miedzią. Słabo wypadły również inne spółki surowcowe. Notowania Lotosu spadły o 4,24 proc., a PKN o 1,88 proc.Spośród mniejszych firm kolejny dzień mocno w górę szły papiery Rafametu, które zyskały aż 23,52 proc. Wzrost jest zapewne pochodną pozyskania przez spółkę znanego inwestora Zbigniewa Jakubasa. O 10 proc. zdrożały natomiast akcje firmy W.Kruk. Po drugiej stronie znalazły się walory Grajewa (analiza poniżej).

Wczorajsza korekta na rynku nie powinna jednak potrwać długo. Według analityków czwartkowe spadki są jedynie odreagowaniem agresywnych zwyżek z ostatnich sesji. Wzrost na najbliższych sesjach może być kontynuowany również dzięki lepszym od oczekiwanych danym makroekonomicznym dotyczącym polskiej gospodarki.

Na zachodnioeuropejskich giełdach też widoczne były zniżki. Francuski indeks CAC40 spadł o 1,38 proc., a brytyjski wskaźnik FTSE 100 o 1,61 proc. Na negatywne nastroje inwestorów wpłynęły dane z rynku pracy w USA. Liczba nowych bezrobotnych okazała się tam o 30 tys. wyższa, niż prognozowali analitycy. Nastroje pogorszyły również wyniki za II kwartał spółki Dow Chemical, które okazały się niższe z powodu drożejącej energii.

Reakcja amerykańskich giełd była jeszcze mocniejsza. Indeks Dow Jones spadł na zamknięciu o 2,4 proc, S&P 500 zniżkował o 2,3 proc., a Nasdaq o prawie 2 proc.

Wczorajsze notowania przerwały serię pięciu wzrostowych sesji na warszawskiej giełdzie. Po serii agresywnych zwyżek na rynek powróciły spadki. WIG20 zamknął się o 0,92 proc. niżej niż dzień wcześniej, a wskaźnik szerokiego rynku WIG stracił 0,79 proc. Pocieszające są wysokie obroty, które wyniosły prawie 2,3 mld zł. Świadczą o zwiększonej aktywności inwestorów.

Już otwarcie sesji sugerowało wyhamowanie wzrostu. WIG20 na początku notowań spadł o 0,01 proc. W trakcie dnia indeks największych spółek oscylował wokół poziomów ze środowego zamknięcia. Pogorszenie nastrojów przyniosła ostatnia godzina notowań.

Czym jeździć
Nowa Skoda Kodiaq. Liczą się konie mechaniczne czy design?
Tu i Teraz
Nowa Skoda Superb. Komfort w parze z technologią
Ekonomia
Dbamy o bezpieczeństwo przez cały czas życia produktu
Ekonomia
Zlatan Ibrahimović w XTB
Ekonomia
Nowe funkcje w aplikacji mobilnej mZUS
Ekonomia
Azoty złożyły pierwsze zawiadomienie do prokuratury