Cudowna końcówka spadkowej sesji

WIG20 tracił dziś od rana, w ciągu dnia nawet 9,1 proc. Po burzliwej końcówce warszawski parkiet zmniejszył nieco straty i WIG20 zakończył sesję na minus 4,93 proc. Złoty nie zdołał odrobić strat po długim weekendzie

Aktualizacja: 12.11.2008 21:10 Publikacja: 12.11.2008 11:23

Cudowna końcówka spadkowej sesji

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Wtorkowy pesymizm na światowych rynkach przekłada się na notowania warszawskiej giełdy. Pierwsza po długim weekendzie sesja rozpoczęła się od blisko 2 proc. spadku indeksu WIG 20.

Po dwóch godzinach notowań było jeszcze gorzej. Wskaźnik największych firm warszawskiej giełdy spadł grubo poniżej 1800 pkt. Przed 14:00 wynosił niespełna 1716 pkt, tracąc ponad 7 proc. wartości.

WIG20 podczas fixingu został "wyciągnięty" o prawie 80 pkt. Sesja zakończyła się na poziomie 1757,49 pkt, co oznacza dzienny spadek o 4,93 proc.

WIG spadł o 4,27 proc. do poziomu 27590,59 pkt. Obroty na rynku akcji wyniosły 1,6 mld zł.

Wśród spółek dzień na plusie zakończyły jedynie PKN Orlen (+2,9 proc.), PBG +(2,9 proc.) oraz PGNiG (+0,9 proc). Kursy dwóch pierwszych tak jak WIG20 zostały uratowane podczas ostatnich 10 minut sesji.

Największy spadek dotyczy papierów GTC, które straciły 13,6 proc. Kolejne miejsca ze stratami przekraczającymi 10 proc. przypadły dla Pekao, Polnordu i Cersanitu.

Europejskie giełdy po przedpołudniowych wzrostach osłabiły się w ciągu dnia. Główne europejskie parkiety straciły średnio po ok. 3 proc.

Indeks największych spółek warszawskiej giełdy mocno tracił głównie przez spadek wartości dwóch największych banków i TP S.A, które wszystkie tracą ponad 4 proc. Akcje PKO BP taniały po tym jak UniCredit obniżył cenę docelową dla spółki z 50 zł do 45 zł. O ponad 8 proc. spadło Pekao, które przed sesją podało swoje wyniki. W trzecim kwartale zysk netto banku wyniósł 841 mln zł.

Ankietowani przez agencję Reutera analitycy prognozowali 843 mln zł zysku.

Wyniki są rozczarowujące, mimo, że zysk netto jest zgodny z oczekiwaniami analityków. Widać, że bank włożył dużo pracy, aby tym oczekiwaniom sprostać. Zobaczymy co będzie w czwartym kwartale, bo przychody w ostatnich trzech miesiącach były bardzo słabe, rezerwy banku są najniższe w historii, a spadek kosztów jest wolniejszy od oczekiwań - mówi Marek Juraś szef działu analiz DM BZ WBK.

- Świat wierzy, że Ameryka jako pierwsza wyjdzie z recesji. Stąd umacniający się dolar powiedział w telewizji TVN CNBC Biznes Jarosław Lis, Portfolio manager w Union Investment TFI.

- Jeśli bowiem rynek EUR/USD chciałby testować nowe minima, złoty może okazać się jeszcze słabszy niż w październiku. Co więcej, frank szwajcarski w tych bardziej nerwowych chwilach zachowuje się nieco lepiej niż euro. Oznacza to, że kurs CHF/PLN rośnie co prawda wolniej niż USD/PLN, ale szybciej niż EUR/PLN czytamy w komentarzu ekspertów X-Trade Brokers Dom Maklerski.

Zdaniem Aleksandry Świątkowskiej, analityka walutowego PKO BP, zmienność kursu polskiej waluty związana jest ściśle z tym, co dzieje się na rynkach globalnych, a zmienna wersja ryzyka nie jest tylko kwestią naszej waluty.

Biorąc pod uwagę ryzyka zakładamy kurs dolara na koniec roku na poziomie 2,70 zł, euro na poziomie 3,50 zł, a kurs euro do dolara powyżej 1,3 zł - uważa Świątkowska.

Po południu dolar się osłabił. Niemniej według NBP i tak jego dzienna zwyżka przekroczyła 6 proc.

Wieczorem za jedno euro płacono 3,7624 zł, a dolar wyceniany był na poziomie 3,0058 zł.

[b][ramka][link=http://www.rp.pl/temat/215270.html]Śledź kurs złotego wobec głównych walut na bieżąco[/link][/ramka][/b]

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy