W niedzielę 15 marca odbędą się Targi Sztuki Studentów na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Warto przyjść koło południa. Zwykle co najmniej około 50 wystawców prezentuje: obrazy, ceramikę, biżuterię. Najwięcej jest grafiki artystycznej.
Na poprzednich edycjach targów Edyta Bielańska wystawiała wykonaną przez siebie ceramikę. Są to unikatowe, dekoracyjne miseczki, patery, inne naczynia stołowe.
Lusterko w ramce wykonanej techniką mozaiki ma wymiary ok. 30 na 30 cm i piękne zestrojenia barwne. Wykonanie takiego lustra trwa minimum trzy godziny. Cenione jest na 110 zł. To niedużo. Zwłaszcza gdy doliczymy koszty technologii, np. kilkakrotnego wypalenia lub użytego szkliwa. Goście targów komentują, że jest to ceramika inna i istotnie tańsza niż w sklepach. Tu czarkę o średnicy ok. 10 cm można kupić za 12 zł, gdy porównywalna wykonana fabrycznie w sklepie ma cenę ok. 40 – 50 zł.
Na targach warto odnaleźć ofertę Zuzanny Pawelec, studentki piątego roku wydziału grafiki. Proponuje po 15 zł bajkowe obrazki 10 na 10 cm malowane techniką mieszaną na kartonie (pastel, tusz, akwarela). Miniaturki idealnie nadają się do ozdoby dziecięcego pokoju. Przedstawiają fantazyjne zwierzęta, są pełne humoru. Od razu czujemy, że autorka wykonała je dla siebie. Nie są to na pewno prace namalowane tylko z myślą o doraźnym zarobku. Widać tu niewątpliwy talent. Byłyby to znakomite ilustracje do książki. Jeśli taka kunsztowna miniaturka kosztuje zaledwie 15 zł, to jaka jest w tym cena przysłowiowej iskry bożej?
Grafiki wykonane są różnymi technikami (akwaforta, litografia, serigrafia). Dekoracyjną pracę kupimy już za ok. 50 zł. Porównywalne grafiki kosztują w galeriach ok. 200 – 300 zł. Warto porozmawiać ze studentami. Chętnie wyjaśniają tajemnice warsztatu graficznego. Oczywiście powinniśmy zadbać, aby grafika była sygnowana. Tak samo obraz. Być może kiedyś okaże się, że nikomu nieznany student uznany zostanie za geniusza sztuki i wtedy wygramy los na loterii.