– To pilotażowa sprzedaż, która niebawem obejmie kilkadziesiąt naszych salonów. Docelowa liczba punktów zależy od wyników pilotażu – wyjaśnia Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska, rzecznik Polkomtelu. Współpraca dotyczy kart, jakie Citi wydaje z logo Plusa. Na razie nie ma mowy o rozszerzeniu współpracy na inne produkty. Ale dilerzy Plusa są zadowoleni.
– To dobry pomysł. Dzisiaj liczy się każda złotówka przychodu, ponieważ wzrosły koszty wynajmu lokali handlowych, liczone zwykle w euro i dolarach. Prowizje od sprzedaży produktów finansowych zaś są wyższe niż od sprzedaży aktywacji telefonów komórkowych – mówi Wiesław Wiśniewski, prezes zarządu Liberty Poland, jednego z największych dilerów sieci Plus. I operator, i dilerzy od dawna myślą o rozszerzeniu asortymentu produktów sprzedawanych w salonach. O współpracy z Citi myślą od dwóch lat. Sieć sprzedaży Polkomtelu liczy obecnie ok. 1 tys. punktów, podczas gdy Citi ma ok. 250 własnych placówek.
[wyimek]1 tys. - do tylu punktów Plusa mogą wkrótce trafić produkty finansowe Citibanku[/wyimek]
Citi decyduje się zresztą nie tylko na sprzedaż w sieciach telekomów. Wpuszcza również ich produkty do swoich placówek. Giełdowa Arteria zaczyna tworzyć stoiska z usługami operatorów telekomunikacyjnych w placówkach, jakie prowadzi na zlecenie Citibanku.
– Zaczynamy w kilkunastu lokalizacjach na całkowitą liczbę 40 placówek, jakie prowadzimy dla Citi. Nie wszystkie z nich mogą otrzymać autoryzację operatorów, np. dlatego, że niedaleko już znajduje się firmowy salon sprzedaży jego usług – mówi Wojciech Bieńkowski, prezes zarządu Arterii. Według niego wprowadzenie nowych usług do placówek Citi może stymulować sprzedaż usług banku.