Pomysł na pracę dla aktywnych

Co zrobić po stracie zatrudnienia? Jedną z opcji jest założenie spółdzielni socjalnej czy stowarzyszenia. Nie zapewni wielkich pieniędzy, ale może dać satysfakcję

Publikacja: 27.03.2009 03:41

Podmioty ekonomii społecznej w Europie

Podmioty ekonomii społecznej w Europie

Foto: Rzeczpospolita

Zaangażowanie się w tworzenie przedsięwzięć ekonomii społecznej może być szczególnie satysfakcjonujące dla osób z żyłką społecznika – pomagamy nie tylko sobie, ale też innym. Poza tym takie „społeczne firmy” może stworzyć kilka osób, np. zwolnionych z jednej firmy czy bezrobotnych mieszkańców jednej dzielnicy lub małej gminy. Jeśli zdecydujemy się na stworzenie spółdzielni socjalnej czy centrum integracji społecznej, pomagamy osobom skazanych na społeczną i ekonomiczną marginalizację. Podobnie możemy założyć stowarzyszenie czy fundację działającą po to, by rozwiązać problemy społeczne. Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być razem” nie tylko przejęło wiele z zadań pomocy socjalnej w powiecie, ale też prowadzi warsztaty i pracownie w tym rękodzieła artystycznego, renowacji mebli i szwalnię oraz sklep, gdzie sprzedawane są wyroby z warsztatów.

– W Unii Europejskiej przedsięwzięcia ekonomii społecznej to prawie milion instytucji tworzących 11 mln miejsc pracy i 10 proc. PKB – mówi Jakub Wygnański, szef Stowarzyszenia na rzecz Forum Inicjatyw Pozarządowych. – W Polsce tworzą one ok. pół miliona miejsc pracy.

[srodtytul]Najważniejszy jest pomysł [/srodtytul]

Obecnie działa ok. 140 spółdzielni socjalnych. Wykonują m.in. prace remontowo-budowlane, ogrodnicze, opiekuńcze, zapewniają katering czy prowadzą stołówki. Działają na rzecz osób niepełnosprawnych, promują aktywizację zawodową bezrobotnych i zagrożonych zwolnieniem, prowadzą działania edukacyjne i kulturalne. Pracują w nich głównie ludzie wykluczeni: długotrwale bezrobotni, starsi, byli więźniowie, alkoholicy, narkomani, osoby niepełnosprawne, bezdomni. Ale są też spółdzielnie stworzone przez amazonki czy osoby w wieku „50+”, które nie mogły znaleźć zatrudnienia.

Spółdzielnie to pomysł na aktywność zawodową dla ludzi z problemami na rynku pracy. Członkami spółdzielni mogą być też inne osoby, ale mogą stanowić do 20 proc. ogółu członków. Najważniejszy jest pomysł na działalność gospodarczą. Dlatego na początku należy zrobić rozpoznanie, jaka produkcja sprawdzi się w gminie czy powiecie, na jakie usługi jest największe zapotrzebowanie: usługi remontowe, zakładanie gminnej zieleni czy może produkcję lokalnych artykułów ekologicznych. Możliwości jest wiele, ale trzeba znaleźć niszę, która zapewni zbyt produktów i świadczonych usług.

Zasada ta dotyczy nie tylko spółdzielni, także stowarzyszeń i fundacji. W gminie Bałtów w woj. świętokrzyskim Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Gminy Bałtów „Bałt” stworzyło park jurajski z postaciami dinozaurów, przekopano też i oczyszczono rzeczkę, by możliwy był spływ tratwami. Tak stworzyli atrakcję turystyczną i ożywili gminę. A Lokalna Grupa Działania Wokół Łysej Góry buduje właśnie osadę średniowieczną, którą prowadzić ma spółdzielnia socjalna. – Osada ma tętnić życiem – opowiada Dariusz Dąbek, zajmujący się w Urzędzie Gminy Bieliny rozwojem zasobów ludzkich i turystyką.

Podstawowym źródłem dofinansowania spółdzielni są środki z Funduszu Pracy na rozpoczęcie działalności, nie wyższe niż trzykrotne przeciętne wynagrodzenie na jednego członka założyciela spółdzielni. Aby otrzymać wsparcie, osoba bezrobotna, lub grupa osób chcących założyć spółdzielnię, musi złożyć wniosek o przyznanie pieniędzy do starosty (PUP). Pomoc finansową można też otrzymać z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, jeśli członkami spółdzielni są osoby niepełnosprawne.

[srodtytul]Unia pomoże [/srodtytul]

Spółdzielnie mogą dostać wsparcie ze środków unijnych, które może wynieść do 20 tys. zł na osobę. Członkowie spółdzielni mogą też uzyskać pomoc finansową wypłacaną miesięcznie – do równowartości minimalnego wynagrodzenia obowiązującego na dzień wypłacenia dotacji – przez okres od sześciu do 12 miesięcy od dnia uruchomienia działalności gospodarczej.

Jeśli kogoś zbyt krępują ograniczenia związane z zakładaniem spółdzielni socjalnej, może założyć fundację lub stowarzyszenie, które może np. prowadzić centrum integracji społecznej. Takie centra mogą bowiem prowadzić organizacje pozarządowe. Służą one reintegracji zawodowej i społecznej osób zagrożonych wykluczeniem. Jednak CIS same nie są przedsiębiorstwami. Są tworzone z pieniędzy publicznych. Ich utrzymanie kosztuje od 100 do 500 tys. rocznie, jak wyliczyło Ministerstwo Pracy (wynagrodzenie personelu, wynajem pomieszczeń, sprzęt, opłaty za media itp).

W Polsce działa kilkadziesiąt CIS. Organizują one głównie warsztaty i szkolenia, praktyki i staże. Prowadzą też indywidualne programy zatrudnienia socjalnego dopasowane do możliwości i umiejętności uczestnika oraz udział w grupach wsparcia i samopomocowych. W szczególnie trudnych gminach, na przykład popegeerowskich, gdzie rośnie już trzecie pokolenie bezrobotnych, prowadzą zajęcia terapeutyczne, tak by osoby przyzwyczajone do nicnierobienia na nowo uczyły się życiowych umiejętności, choćby takich jak codzienne uczestniczenie w zajęciach.

Aby utworzyć CIS, trzeba złożyć wniosek do wojewody, który w drodze decyzji administracyjnej nadaje centrum status. Wniosek można składać dwa razy w roku – do 30 kwietnia i 30 września. Wojewoda przyznaje status na pięć lat.

CIS także mają prawo do dofinansowania. Środki na utworzenie CIS, w szczególności wydatki poniesione na przystosowanie i wyposażenie pomieszczeń, powinny być sfinansowane przez samorząd wojewódzki. Zaś marszałek województwa może na pierwszy kwartał działalności przyznać dotację. Późniejsza działalność CIS może być finansowana z dotacji pochodzącej z dochodów własnych gminy, środków z Unii Europejskiej oraz ze środków uzyskanych z działalności wytwórczej, handlowej lub usługowej prowadzonej przez centrum. Dodatkowo każdy uczestnik zajęć otrzymuje z urzędu pracy świadczenia integracyjne. Przez miesiąc wynosi ono 80 proc. zasiłku dla bezrobotnych, potem (najdłużej przez 1,5 roku) 100 proc. zasiłku.

[ramka][srodtytul]Niebawem będzie gotowa strategia wspierania ekonomii społecznej[/srodtytul]

[b]Rz: Na czym polegają zmiany w ustawie o spółdzielniach socjalnych, nad którą pracuje Sejm?[/b]

Krzysztof Więckiewicz, dyrektor Departamentu Pożytku Publicznego w MPiPS: Spółdzielnie socjalne, CIS i stowarzyszenia działające w ramach podmiotów ekonomii społecznej istnieją już kilka lat. Z ich doświadczenia wynika, że by poradzić sobie z problemami wykluczenia społecznego, nie wystarczy stworzenie ram prawnych dla podmiotów ekonomii społecznej. Potrzebne jest również zrozumienie władz lokalnych oraz zaistnienie lidera. Dodatkowo podmioty te potrzebują bodźców do większej przedsiębiorczości. Dlatego nowela proponuje, by spółdzielnie socjalne mogli zakładać zarówno ci, którym zagraża wykluczenie społeczne, jak i inne osoby, które chcą z nimi pracować. To da spółdzielniom większe szanse na lepszą pozycję na rynku pracy. Dodatkowo wydłużone mają być niektóre sposoby dofinansowania ich działalności.

[b]Czy takie spółdzielnie, CIS, stowarzyszenia mogą być sposobem na kryzys dla ludzi, którzy stracili pracę?[/b]

Tak, wielu z nich to specjaliści, umieją zarządzać innymi. Są przyzwyczajeni do pracy i mają sporo determinacji do animowania działalności innych. Praca w podmiotach ekonomii społecznej może być satysfakcjonująca szczególnie dla osób, które zaangażują się w rozwiązywanie problemów swojej społeczności lokalnej. W ten sposób zadbają o jej rozwój. Dodatkowo tak mogą sobie pomagać sąsiedzi. Kilka CIS powstało w ramach wspólnot mieszkaniowych. Mieszkańców domów nie było stać na czynsze, ich wspólnoty miały coraz większe problemy z utrzymaniem budynków. Wspólnie więc założyli stowarzyszenia i prowadzą centra integracji społecznej. Z tych po jakimś czasie powstają spółdzielnie.

[b]Czy nowela ustawy o spółdzielniach to jedyne zmiany prawne? [/b]

Nie, zespół ekspercki przygotowuje strategię wspierania ekonomii społecznej, ustawę o przedsiębiorczości społecznej z propozycjami wsparcia finansowego dla nich oraz program edukacji na ten temat. Propozycje będą gotowe w najbliższych miesiącach.[/ramka]

[i]Więcej o dofinansowaniu

[link=http://www.bezrobocie.org.pl]www.bezrobocie.org.pl[/link]

[link=http://www.fise.org.pl]www.fise.org.pl[/link][/i]

Zaangażowanie się w tworzenie przedsięwzięć ekonomii społecznej może być szczególnie satysfakcjonujące dla osób z żyłką społecznika – pomagamy nie tylko sobie, ale też innym. Poza tym takie „społeczne firmy” może stworzyć kilka osób, np. zwolnionych z jednej firmy czy bezrobotnych mieszkańców jednej dzielnicy lub małej gminy. Jeśli zdecydujemy się na stworzenie spółdzielni socjalnej czy centrum integracji społecznej, pomagamy osobom skazanych na społeczną i ekonomiczną marginalizację. Podobnie możemy założyć stowarzyszenie czy fundację działającą po to, by rozwiązać problemy społeczne. Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być razem” nie tylko przejęło wiele z zadań pomocy socjalnej w powiecie, ale też prowadzi warsztaty i pracownie w tym rękodzieła artystycznego, renowacji mebli i szwalnię oraz sklep, gdzie sprzedawane są wyroby z warsztatów.

Pozostało 89% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy