Inwestycje ucierpiały przez pogorszenie koniunktury

Polskie firmy najgorsze mają już za sobą – twierdzą ekonomiści. Tegoroczne inwestycje są jednak niższe niż planowane

Publikacja: 17.11.2009 02:40

Gospodarcza poprawa

Gospodarcza poprawa

Foto: Rzeczpospolita

Profesor Elżbieta Adamowicz, dyrektor Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH, który bada koniunkturę gospodarczą w poszczególnych branżach, zaznacza: – Mamy przed sobą stabilizację, a to oznacza utrzymanie produkcji i sprzedaży na podobnym, niskim poziomie jak wczesną jesienią. Ale spadki nie powinny się już pogłębiać.

Zdaniem ekonomistki najważniejsze jest, że przedsiębiorcy są coraz większymi optymistami. – Dla firm jest ważne, że wszystkie kolejne prognozy są coraz lepsze – przekonuje Piotr Jaworski, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej. Stąd jego zdaniem powolne poprawianie się nastrojów w biznesie. – Nie ma oczywiście głośnego „hura”, ale jest coraz spokojniej – podkreśla.

– Firmy na początku roku zdecydowały się na poważną restrukturyzację zatrudnienia i planów inwestycyjnych – przypomina prof. Maria Drozdowicz-Bieć z SGH. Planów inwestycyjnych nie zamierza jednak korygować większość firm innowacyjnych. Z ankiety PKPP Lewiatan wśród firm, które wzięły udział w badaniu „Kamerton innowacyjności 2008”, wynika, że ponad połowa firm, które starały się uzyskać przewagę konkurencyjną dzięki nowym rozwiązaniom, nie zamierza zmieniać planów na 2010 r. W I połowie tego roku co trzecia z firm innowacyjnych realizowała inwestycje zgodnie z planem.

Jak podkreśla prof. Maria Drozdowicz-Bieć, zmniejszenie inwestycji przez ogół firm i cięcia kosztów zahamowały wzrost płac. Po dziewięciu miesiącach wynagrodzenie wyniosło 3281,10 zł i było o 4,6 proc. wyższe niż rok wcześniej. Siła nabywcza osoby ze średnim wynagrodzeniem zwiększyła się w ciągu trzech miesięcy o 1,3 proc.

Płacowa stagnacja to też zasługa cięć zatrudnienia. We wrześniu w firmach, w których pracuje ponad dziewięciu pracowników, było ono o 2,4 proc. niższe niż przed rokiem. A przez trzy kwartały spadło o 0,9 proc. Najbardziej zmniejszono kadry w przetwórstwie przemysłowym – o 6,4 proc. Zwolnienia dotyczą głównie producentów odzieży i samochodów oraz części motoryzacyjnych.

Firmy, których podstawą działalności jest wiedza, a biznes wymaga nowych rozwiązań, wypadają na tym tle bez porównania lepiej. I tak w działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej zatrudnienie w tym roku wzrosło już o 10,5 proc.

Profesor Elżbieta Adamowicz, dyrektor Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH, który bada koniunkturę gospodarczą w poszczególnych branżach, zaznacza: – Mamy przed sobą stabilizację, a to oznacza utrzymanie produkcji i sprzedaży na podobnym, niskim poziomie jak wczesną jesienią. Ale spadki nie powinny się już pogłębiać.

Zdaniem ekonomistki najważniejsze jest, że przedsiębiorcy są coraz większymi optymistami. – Dla firm jest ważne, że wszystkie kolejne prognozy są coraz lepsze – przekonuje Piotr Jaworski, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej. Stąd jego zdaniem powolne poprawianie się nastrojów w biznesie. – Nie ma oczywiście głośnego „hura”, ale jest coraz spokojniej – podkreśla.

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień