Jak chronić kartę przed złodziejami

W portfelach Polaków znajduje się już ponad 30 milionów kart płatniczych. Korzystanie z nich ma m.in. tę zaletę, że są one bezpieczniejsze niż gotówka. Gdy ukradną nam pieniądze, tracimy całą zrabowaną kwotę,a razie utraty karty strata nigdy nie przekroczy równowartości 150 euro, co gwarantuje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=4D043325D0D529B31365F88EF866B204?id=167135]ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych[/link].

Jeśli karta ma dodatkowe ubezpieczenie, klient nie odpowiada również za transakcje na mniejsze kwoty.

[srodtytul]Chroń dane karty[/srodtytul]

Specjaliści z Expandera przypominają jednak, że aby skorzystać z takiej ochrony, trzeba stosować się do podstawowych zasad bezpieczeństwa i chronić swoją kartę płatniczą oraz ważne informacje o niej.

[b]Przestępców, poza samą kartą, interesują przede wszystkim dwie informacje o niej: numer (i inne dane wybite na karcie) oraz kod PIN.[/b]

Numer karty może być wykorzystany przez nich do transakcji w Internecie, natomiast kod PIN wraz z samą kartą lub jej kopią może służyć do pobierania gotówki z bankomatu na koszt ofiary.

Aby chronić nasz numer karty powinniśmy [b]dokładnie niszczyć wszystkie pokwitowania, które otrzymujemy w sklepach gdzie płaciliśmy "plastikiem"[/b].

Dziś najczęściej numer karty nie jest już drukowany na pokwitowaniach, ale wciąż zdarzają się wyjątki. Dlatego lepiej niszczyć dokładnie wszystkie pokwitowania, niż przeoczyć jedno z danymi, które przestępcy mogą użyć.

[srodtytul]Uwaga na klonowanie[/srodtytul]

Obecnie najgroźniejszym przestępstwem związanym z kartami jest klonowanie, czyli skimming. Polega on na sczytaniu zawartości paska magnetycznego karty przez przestępców i stworzeniu na tej podstawie kopii karty. Wykorzystywane są do tego miniaturowe czytniki, które służą do kopiowania zawartości paska magnetycznego. Niewielki rozmiar takiego urządzenia powoduje, że karta może zostać "zeskanowana" nawet na oczach nieświadomego niczego klienta. Ofiarą tego przestępstwa możemy paść praktycznie wszędzie tam gdzie płacimy kartą: w sklepach, restauracjach lub innych punktach handlowych.

Najlepszym sposobem walki ze skimmingiem są karty z chipem. Te są bowiem praktycznie niemożliwe do skopiowania. Jednak stosowane w Polsce karty z chipem to karty hybrydowe wyposażone także w pasek magnetyczny. Dlatego ciągle pozostają narażone na działania przestępców.

W sytuacji, gdy karta została jednak sklonowana i użyta bez podania kodu PIN, banki nie obciążają klientów powstałymi w ten sposób stratami. Inaczej jest natomiast, gdy złodzieje znają PIN, ponieważ udało im się go podejrzeć.

[srodtytul]Ukryj PIN przed wzrokiem osób postronnych[/srodtytul]

Prawo zobowiązuje posiadaczy kart do szczególnej ochrony tego kodu. W sytuacji, gdy przestępcy wypłacili pieniądze z użyciem kodu PIN, trudne może być nawet udowodnienie, że doszło do skopiowania karty. Dlatego [b]bardzo ważne jest, by w każdej sytuacji, gdy wprowadzamy kod PIN, robić to dyskretnie.[/b] Szczególnie jest to istotne podczas zakupów w sklepach, gdzie przy kasie korzystamy z przenośnych PIN-padów.

Często klienci korzystający z takich urządzeń wprowadzają kod tak, że podejrzeć go mogą wszyscy stojący w bliskim otoczeniu. Każda postronna osoba może być przestępcą i może zrobić użytek z poznania naszego PINu. Dlatego [b]bezwzględnie trzeba zawsze zasłaniać klawiaturę, kiedy wprowadzamy PIN[/b].

Powinniśmy także przybrać taką pozycję, [b]by pionowe zasłony, w które wyposażony jest PIN-pad, chroniły nas przed wścibskimi spojrzeniami innych ludzi[/b].

Ofiarą skimmingu można także paść przy bankomacie, na których przestępcy instalują czytniki zapisujące zawartość paska magnetycznego karty podczas jej wprowadzania. Natomiast kod PIN poznają dzięki miniaturowej kamerze lub poprzez nałożenie na oryginalną klawiaturę bankomatu jej dokładnie wykonanej kopii.