[srodtytul]Węgry: nacjonalizacja OFE[/srodtytul]
Kiedy rząd węgierski latem tego roku wypowiedział współpracę Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu mało kto wierzył, że ten kraj potrafi domknąć budżet na przyszły rok. Okazało się, że domknął, ale kosztem dla obywateli nie do zaakceptowania – znacjonalizowano ich prywatne oszczędności.
Ustawę pozwalającą na taki zabieg parlament przyjął 7 grudnia. Dzięki przeniesieniu 10,7 mld euro z otwartych funduszy emerytalnych do państwowej kasy oraz zmianie stawek podatkowych rząd ma nadzieję uzyskać już w 2011 roku deficyt budżetowy na poziomie 3 proc. PKB. Unia Europejska niechętnie, ale jednak zaakceptowała ten krok, bo większość krajów Wspólnoty nadal ma tradycyjne systemu emerytalne. Reformę systemu przeprowadziły nowe kraje UE, w tym właśnie Węgry oraz Polska. Zdaniem ekonomistów tego rodzaju posunięcia w poszukiwaniu finansowania wydatków państwa to pomysły na krótką metę.
[srodtytul]Profumo: kara za libijską wpadkę[/srodtytul]
Odejście z banku UniCredit, którego potęgę zbudował, było ceną, jaką musiał zapłacić za niedostateczne informowanie inwestorów o rosnącym udziale libijskiego kapitału. Chodziło o państwowy fundusz Libyan Investment Authority oraz o bank centralny Libii, który z udziałem 5 proc. stał się największym jednostkowym akcjonariuszem UniCreditu.