Źródłem kryzysu finansowego i gospodarczego było ryzyko zakumulowane w systemie finansowym. Ryzyko to było tak groźne, ponieważ miało charakter systemowy, nie zostało jednak w porę zidentyfikowane ani ograniczone przez instytucje publiczne wchodzące w skład sieci bezpieczeństwa finansowego (safety net). Dlaczego tak się stało?
Odpowiedź na tak postawione fundamentalne pytanie warto rozpocząć od przybliżenia samej natury ryzyka systemowego. Ryzyko to koncentruje się w większych częściach systemu finansowego, poprzez wzajemne powiązania pojedynczych instytucji i rynków. Dlatego też jego materializacja prowadzi do wystąpienia zaburzeń, które mają potencjał rozpowszechniania się na inne instytucje i segmenty rynku finansowego, a także na sferę realną gospodarki.
Materializacja ryzyka następuje najczęściej w wyniku oddziaływania szoku albo odwrócenia tendencji (np. wzrostu cen aktywów, nieruchomości etc.). Tak właśnie było w USA. W systemie finansowym zakumulowało się ryzyko związane z ekspozycjami instytucji finansowych na rynku nieruchomości, w dodatku w znacznej części przetransferowanymi do słabo nadzorowanych, ale silnie powiązanych z systemem bankowym instytucji (tzw. shadow banking). Pojedyncze nadzorowane instytucje funkcjonowały pozornie bez zarzutu, osiągając wysokie wyniki finansowe, a mimo to w systemie narastało ryzyko związane z wysoką dźwignią i koncentracją na finansowaniu nieruchomości. Gdy ceny nieruchomości w USA zaczęły spadać, bańka pękła i nastąpiła katastrofa. Kryzys amerykańskiego systemu finansowego przeniósł się – poprzez wzajemne powiązania instytucji – na inne rynki, w tym także rynek UE.
[srodtytul]Zabrakło nadzoru[/srodtytul]
W następstwie takiej lekcji stało się jasne, że zabrakło nadzoru o charakterze systemowym. Potrzeba bowiem czegoś więcej niż tylko nadzoru nad pojedynczymi instytucjami, tj. nadzoru mikroostrożnościowego. Niezbędny jest nadzór systemowy, makroostrożnościowy, który identyfikuje, analizuje i przeciwdziała czynnikom ryzyka w całym systemie finansowym, a nie tylko w pojedynczych instytucjach. Te czynniki ryzyka mogą być związane z: