13. edycja Listy 500 firmom, które się na niej znalazły, bynajmniej nie będzie się kojarzyć pechowo. Łączne przychody 500 największych przedsiębiorstw wyniosły 1,16 bln zł. Zdecydowanie najlepiej wypadły spółki zajmujące się wydobyciem oraz przetwarzaniem węgla – ich przychody, zależne oczywiście od cen surowca, wzrosły średnio o 51,3 proc. Producenci paliw poprawili swoje notowania o ponad 26 proc., metali o 21,5 proc. Jedna z najliczniej reprezentowanych na liście branż, czyli handel hurtowy, zanotowała wzrost średnio o ponad 16 proc., a spółki informatyczne i producenci wyrobów chemicznych podnieśli swoje przychody o ponad 11 proc. Ale w tym optymistycznym obrazie nie wszystko jest jednak idealne – łączne zatrudnienie w 500 firmach z listy w porównaniu z ubiegłoroczną edycją spadło, choć jedynie o ok. 2 proc., do 1,24 mln osób. Najwięcej osób pracuje w handlu detalicznym, usługach finansowych, wytwarzaniu energii oraz w transporcie.
Najsilniejszą reprezentację mają na tegorocznej liście producenci wyrobów chemicznych – znalazło się ich aż 60. Kolejne branże, także mocno obsadzone w latach poprzednich, to usługi finansowe (51 firm), handel hurtowy z 48 przedstawicielami oraz 44 producentów żywności. Najmniej licznie reprezentowane branże to górnictwo oraz poczta i telekomunikacja.
Firmom coraz trudniej jest znaleźć się w tym elitarnym klubie największych w naszym kraju. W poprzedniej edycji barierą wejścia były przychody na poziomie 391,5 mln zł. W tegorocznej ujęta jako ostatnia firma ma 429 mln zł przychodów. To Ericsson, który zanotował jeden z najmocniejszych spadków przychodów na liście.
Rekordziści i outsiderzy
Warto podkreślić też dobre wyniki producentów aut oraz maszyn i urządzeń (w tym sprzętu AGD i RTV). W ich przypadku wzrost przychodów wyniósł odpowiednio 14,6 oraz 13 proc. To dobra wiadomość, ponieważ większa część ich produkcji trafia na eksport. Widać tym samym, że popyt w innych krajach odradza się szybko, stąd większe zapotrzebowanie na produkty z ulokowanych w Polsce zakładów. Najgorzej wypadły spółki medialne ze wzrostem o 5,2 proc., producenci energii i firmy transportowe – plus 5,7 proc., oraz handel detaliczny – plus 7,74 proc. To sektory, które dłużej będą się otrząsać ze skutków kryzysu. W ubiegłorocznej edycji najbardziej przychody poprawili przedstawiciele branży usług finansowych (o 53,6 proc.) oraz producenci maszyn, firmy informatyczne i deweloperzy (o ponad 30 proc.). W obecnej przedstawiciele tej ostatniej branży też zwiększyli obroty, ale już tylko o niewiele ponad 10 proc.
Firmom coraz trudniej jest zdobyć miejsce w elitarnej pięćsetce największych polskich przedsiębiorstw