Zgodnie z zapisami podpisanej wczoraj umowy z Euroazjatycką Wspólnotą Gospodarczą, Białoruś dostanie 3 mld dol. kredytu z funduszu stabilizacyjnego. Będzie oprocentowany na 4,9 proc. i spłacany przez dziesięć lat po trzyletniej karencji.
Choć nikt tego oficjalnie nie ogłosił, ceną kredytu będzie prawdopodobnie przejęcie kontroli przez rosyjski biznes nad kluczowymi białoruskimi przedsiębiorstwami. Według agencji Reuters Nafta Moskwa miliardera Sulejmana Kerimowa jest już bliska podpisania umowy na zakup ponad 50 proc. akcji czwartego na świecie producenta nawozów potasowych – Biełaruskalij.
25,4 proc. wyniosła inflacja na Białorusi w pierwszych 5 mies. 2011 r.
Władze zapewniają, że Mińsk ma dostać kolejny 1 mld dol. kredytu, ale nie chcą ujawnić od kogo.
Prezydent Aleksander Łukaszenko zdecydował wczoraj o obniżeniu cen paliw o 13 proc. (diesel) i 22 proc. (benzyna 95), wydając kolejne polecenia praktycznie ubezwłasnowolnionemu rządowi. – Niedopuszczalne jest – i uprzedzam o tym kategorycznie – robienie gwałtownych ruchów z cenami. Można tylko w dół, zabraniam w górę – oświadczył dyktator.