- Lipiec i sierpień z reguły są miesiącami, gdy liczba szkód wywołanych zalaniami czy przepięciami rośnie, tak jest również w tym roku - mówi Maciej Kuźmicz z Ergo Hestia. - Ale nie zauważyliśmy znacząco rosnącej liczby szkód.
Podobne spostrzeżenia ma PZU, do którego zgłoszono około 1800 szkód związanych z huraganami i nawałnicami, w tym kilkadziesiąt spowodowanych przez grad. Wzrost szkód odnotowała natomiast Warta. - W związku z występującymi silnymi wiatrami i burzami na terenie całej Polski liczba zgłoszonych szkód w okresie ostatnich 10 dni była dwukrotnie wyższa niż w normalnych warunkach (około 2000 szkód) - podaje Jakub Świniarski, Dyrektor Departamentu Likwidacji Szkód w TUiR Warta. - Zgłaszane szkody dotyczyły przede wszystkim polis mieszkaniowych oraz obowiązkowego ubezpieczenia budynków wchodzących w skład gospodarstwa rolnego od ognia i innych zdarzeń losowych.
Przepięcia spowodowane wyładowaniami atmosferycznymi, zalanie pomieszczeń znajdujących się poniżej poziomu terenu, przecieki z dachów oraz uszkodzenia dachów były także źródłem zwiększonej liczby szkód zgłoszonych do Aviva.
- Obecnie nie ma podstaw, aby uznać nawałnice za szkody porównywalne do ubiegłorocznych powodzi - mówi Angelika Wydra, zastępca Dyrektora Departamentu Likwidacji Szkód Masowych w Generali - Sytuacja może jednak ulec zmiennie w ciągu najbliższych dni. Poszkodowani nie zawsze zgłaszają szkody natychmiast po ich powstaniu, lecz często po kilku dniach.
Towarzystwa upraszczają procedury
Przezorni, którzy wykupili polisę chroniącą przed finansowymi skutkami klęsk żywiołowych, mogą teraz liczyć na odszkodowanie od ubezpieczycieli. Towarzystwa usprawniają i przyspieszają likwidację szkód, a w przypadku mniejszych szkód stosują uproszczone procedury.