W co warto dziś zainwestować na Mazowszu dysponując ograniczonym budżetem, np. do 200 tys. zł? Zapytaliśmy o to pośredników i doradców na rynku nieruchomości. Ich zdaniem, obecnie opłaca się kupić małą działkę pod Warszawą, albo siedlisko w urokliwej lokalizacji, z dobrym dojazdem do miasta.
Paweł Grząbka, szef CEE Property Group:
Warszawski i mazowiecki rynki nieruchomości to dwa światy. W Warszawie mamy ograniczony wybór, posiadając jedynie 200 tys. zł. Za taką kwotę kupimy co najwyżej dwupokojowy lokal z drugiej ręki lub kawalerkę w stanie deweloperskim. Natomiast poza Warszawą, nawet 30 km od stolicy, kwota 200 tys. zł pozwoli nam na zakup nawet trzypokojowego mieszkania. Jednak z punktu widzenia inwestycyjnego bardziej opłaca się kupić za tę sumę kawalerkę w Warszawie niż 3-pokoje na Mazowszu. Powód? Korzystniejsze ceny najmu. W dłuższej perspektywie czasu z pewnością szybciej będzie rosnąć wartość nieruchomości warszawskiej niż "mazowieckiej". Zatem doradzam Warszawę, a nie np. Mińsk Mazowiecki, jeśli chodzi o zakup mieszkania.
Pod uwagę można też wziąć zakup za 200 tys. zł nieruchomości gruntowej w mazowieckiem, pod warunkiem, że wiem, iż za parę lat odkupi ją od nas inwestor - z sektora publicznego lub komercyjnego.
Przy trudnym rynku, z jakim mamy do czynienia, i mieć będziemy zapewne w 2012 r., zarabianie na wynajmie nieruchomości mieszkaniowej w granicach 4-5 proc. i nawet 1-proc. roczny rynkowy wzrost jej wartości będzie sukcesem. Zyski kalkulować jednak trzeba, przy poważnym inwestowaniu, a nie spekulowaniu, w okresie ponad 10-letnim.